Agata Durajczyk: Z sentymentem myślę o Łodzi

PGE Atom Trefl Sopot w meczu fazy zasadniczej pokonał Budowlanych Łódź i wiele wskazuje na to, że te zespoły zagrają ze sobą także w I rundzie play-offów.

PGE Atom Trefl Sopot ewidentnie ma patent na Budowlanych Łódź. Po raz ostatni ekipa z Trójmiasta przegrała z tą drużyną w sezonie 2010/2011. Od tamtej pory sopocianki schodziły z boiska niepokonane i podobnie było w fazie zasadniczej, a wszystko wskazuje na to, że te zespoły spotkają się ze sobą w I rundzie play-offów. 
[ad=rectangle]
[i]

- Kiedy grałam w Budowlanych, też nie udało nam się wygrać z Atomem (śmiech). Nie wiem czy to dobrze, ale wszystko zależy od naszej dyspozycji. Niezależnie od tego, z kim będziemy grały, musimy się skupić na naszej grze[/i] - przyznała Agata Durajczyk, libero brązowych medalistek poprzedniego sezonu.

Choć Atomówki triumfowały w trzech odsłonach, całe spotkanie było wyrównane i łodzianki były blisko wyrwania seta. - Wydaje mi się, że nasza koncentracja zawodziła i fragmentami grałyśmy dobrze, ale momentami straciłyśmy koncentrację i te założenia taktyczne, które musimy zachowywać, średnio realizowałyśmy. Dlatego właśnie tak to wszystko wyglądało. Cieszymy się z tych trzech punktów, bo naprawdę po całym styczniu ciężko nam się grało, co zresztą było widać. Mam nadzieję, że teraz będziemy mogły trochę odetchnąć, nabrać sił i przygotować się na play-offy - wyjaśniła siatkarka.

Dla Durajczyk była to druga potyczka przeciwko byłemu zespołowi w tym sezonie. - Było trudno, ale z dużym sentymentem myślę o Łodzi, bo bardzo dobrze mi się tam grało - podkreśliła zawodniczka.

Kalendarz sopocianek jest napięty, w marcu dojdą jeszcze rozgrywki Pucharu CEV. - Na razie skupiamy się na meczu z Legionovią, a później mamy jeszcze mecz o Puchar Polski, a następnie jeszcze jedno spotkanie ligowe z PGNiG Naftą Piła. Troszkę tego grania jeszcze jest. Mam nadzieję, że będziemy wygrywać dalej - zapewniła Durajczyk.

Komentarze (0)