Michał Ruciak: Jestem dobrej myśli

Przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wyraził nadzieję, że zdąży wspomóc swoją drużynę już w pierwszej rundzie fazy play-off.

Ostatni mecz sezonu regularnego ułożył się dla kędzierzynian idealnie. Bez większych problemów pokonali oni BBTS Bielsko-Biała 3:0, tym samym odnosząc piąte kolejne zwycięstwo. Cały pojedynek trwał zaledwie 72 minuty, a szansę do zademonstrowania swoich umiejętności otrzymali wszyscy siatkarze. - Na pewno chodziło nam o to, by nie stracić w tym spotkaniu dużo sił. W środę rozpoczynamy już walkę w play-offach i to jest najważniejsze - powiedział Michał Ruciak.
[ad=rectangle]
Ćwierćfinałowym rywalem ZAKSY będzie PGE Skra Bełchatów. Podopieczni Sebastiana Świderskiego poznali swojego przeciwnika dopiero tuż po rozpoczęciu swojego starcia z bielszczanami, w związku z czym nie mieli czasu na myślenie o kolejnym etapie sezonu jeszcze przed zakończeniem fazy zasadniczej. Gracze z Opolszczyzny zdążyli już w obecnych rozgrywkach udowodnić, że są w stanie stawić czoła aktualnemu mistrzowi Polski, rozbijając go pod koniec grudnia na własnym terenie aż 3:0. Wcześniej w Bełchatowie w identycznym stosunku triumfowali siatkarze Miguela Falaski. - Nikt z nas się na nic wcześniej nie nastawiał. Nie miałoby to sensu, skoro nie wiedzieliśmy, z kim będziemy grali. Od niedzieli myślimy już o PGE Skrze. Wszystko byłoby super, gdybyśmy wygrali. W play-offach liczą się tylko zwycięstwa - skomentował 31-letni przyjmujący.

W starciu z BBTS-em siatkarz ponownie znalazł się w meczowej dwunastce swojego zespołu. Wcześniej po raz ostatni pojawił się na parkiecie blisko miesiąc wcześniej, podczas przegranego 1:3 pojedynku przeciwko Indykpolowi AZS Olsztyn. Wtedy odnowiła mu się, ciągnąca się od dłuższego czasu, kontuzja mięśnia czworogłowego uda. Czy zatem zawodnik będzie w stu procentach gotowy do gry już w pierwszej rundzie play-offów? - Jestem dobrej myśli. Cały czas pracuję wraz z trenerami i fizjoterapeutami. Chłopaki na mojej pozycji dobrze grają, także na pewno jest to dodatkowa pomoc, która sprawia, że możemy się spokojnie przygotowywać. Mam nadzieję, że do środy wszystko będzie już ze mną w porządku - zakończył Ruciak.

Źródło artykułu: