Impel gotowy do walki o medale. "Zadecydują drobne niuanse techniczne i taktyczne"
Przed siatkarkami Impela Wrocław wyzwanie w postaci fazy play-off Orlen Ligi. W pierwszej rundzie wrocławianki stoczą bój z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała.
Marcin Górczyński
Rywalizację w play-offach wrocławianki rozpoczną spotkaniami z BKS-em Aluprofem Bielsko-Biała. Porównując oba zespoły, w roli faworyta należy upatrywać Impelki, które w rundzie zasadniczej dwukrotnie wygrały z bielszczankami. Pierwsze spotkanie rozegrane w Hali Orbita mogło doprowadzić kibiców do palpitacji serca, bowiem drużyny rozegrały niezwykle emocjonujący mecz, który zakończył się dopiero po tie-breaku. Siatkarski horror na swoją korzyść rozstrzygnęły wrocławianki. Zresztą podobnie jak spotkanie w Bielsku-Białej, z tą różnicą, że w rewanżu bielszczanki nie miały nic do powiedzenia i gładko przegrały 0:3. - To dobrze, że z nimi zagramy. Nieważne czy spotkamy się z ekipami z Bielska, Dąbrowy czy Łodzi. Każda z nich byłaby trudnym starciem. Czekają nas trzy spotkania z Aluprofem, to dla nas pewnego rodzaju sprawdzian - powiedział Tore Aleksandersen, nawiązując do zbliżającej się rywalizacji z bielszczankami w Pucharze Polski i Orlen Lidze.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa do walki z bielszczankami Impelki przystąpią w pełnym składzie. Możliwe, że do dyspozycji szkoleniowca będzie już Monika Ptak, która odpoczywała w kilku ostatnich meczach. - Taki jest plan, by zagrała z drużyną z Bielska. Musimy być ostrożni, przed nami ważne mecze. Jeżeli nie będzie w pełni zdrowa, to nie podejmiemy ryzyka. W tej chwili planujemy, że zagra - zapowiedział Norweg.