Ostatnim akcentem rywalizacji w 10. kolejce PlusLigi było spotkanie w Bełchatowie. PGE GiEK Skra Bełchatów celowała w kolejne zwycięstwo przed własną publicznością i utrzymanie dobrej passy od początku sezonu. Na drodze gospodarzy stanęli siatkarze Barkomu Każany Lwów, dla których trwające rozgrywki były znacznie mniej udane.
Początek tego starcia nie zapowiadał odmiany dla przyjezdnych. Bełchatowianie szybko zbudowali bowiem przewagę i po bloku Bartłomieja Lemańskiego odskoczyli na 10:4. W późniejszych fragmentach nie tylko utrzymali korzystny wynik, ale też jeszcze bardziej odskoczyli rywalom. Lwowianie nie potrafili nawiązać walki, co doprowadziło do szybkiego zwycięstwa zawodników Krzysztofa Stelmacha. As serwisowy Kajetana Kubickiego dał im triumf 25:16.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Dłuższa partia była już bardziej wyrównana. Przez dłuższy czas żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć z wynikiem, a walka toczyła się punkt za punkt. Dopiero w środkowej fazie, po 4-punktowej serii i trzecim bloku Lemańskiego miejscowi uciekli na 16:12. Od tego momentu zawodnicy Skry przejęli kontrolę na parkiecie, by po ataku Daniela Chitigoia wygrać do 19.
W kolejnej odsłonie role się odwróciły. Lepsze otwarcie zanotowali przyjezdni, którzy po asie serwisowym Władysława Szczurowa uciekli na 9:6. Przez pewien czas utrzymali korzystny wynik, ale waleczna postawa bełchatowian pozwoliła im doprowadzić do remisu. W późniejszych fragmentach walki nie brakowało, ale końcówka należała do siatkarzy Barkomu. Skuteczny atak Lorenzo Pope'a dał im zwycięstwo 25:22.
Podrażnieni gospodarze od początku czwartego seta narzucili mocne tempo, a udane zbicie Antoine'a Pothrona dał im prowadzenie 7:4. Tym razem to oni nie utrzymali wypracowanej przewagi i dopuścili rywali do gry. Ta nabrała rumieńców, o czym świadczy późniejsza gra punkt za punkt. Doprowadziła ona do niezwykle ciekawej batalii na przewagi, z której zwycięsko wyszli bełchatowianie, triumfując 28:26 i zdobywając trzy punkty.
10. kolejka fazy zasadniczej:
PGE GiEK Skra Bełchatów - Barkom Każany Lwów 3:1 (25:16, 25:19, 22:25, 28:26)
Skra: Lemański, Łomasz, Pothron, Szalacha, Żakieta, Chitigoi, Szymura (libero) oraz Kędzierski (libero), Szymendera, Kubicki, Krzysiek
Barkom: Kampa, Pope, Gueye, Tupchii, Kowalow, Szczurow, Pampuszko (libero) oraz Woźny (libero), Rohozhyn, Firkal, Shevchenko, Nakano, Viietsky
MVP: Antoine Pothron (Skra Bełchatów)