Wiedziałem, że wygrana Bełchatowa w LM osłabi ich koncentrację - komentarze po meczu Politechnika - Skra

Z dobrej postawy Politechniki Warszawskiej był zadowolony nie tylko trener Krzysztof Kowalczyk, ale i trener przeciwników - Daniel Castellani, ponieważ występują w niej wypożyczeni z Bełchatowa Bartłomiej Neroj i Robert Milczarek, którzy w sobotę grali na wysokim poziomie.

Mariusz Wlazły (kapitan Skry Bełchatów): Spotkanie ułożyło się pomyślnie dla nas. Cieszymy się z dwóch punktów. Drużyna z Warszawy dobrze zagrała, w pewnym momencie grali naprawdę dobrze, dzięki czemu doprowadzili do tie-breaka. Drużyny niżej sklasyfikowane na pewno więcej ryzykują, z takimi zespołami trudniej się gra.

Radosław Rybak (kapitan JW Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska): Nie przerwaliśmy naszej złej passy u siebie, ale było blisko. Mnie najbardziej cieszy, że zdobywamy kolejne punkty, że gramy lepiej. Nie wygraliśmy, ale to dobry prognostyk przed dalszą częścią rozgrywek. Takie okazje z Bełchatowem rzadko się zdarzają, gdybyśmy wygrali, to każdy by to miał potem w pamięci. Postawiliśmy opór, opłacało się.

Daniel Castellani (trener Skry Bełchatów): Gratuluję chłopakom, że znaleźli energię do gry w tym spotkaniu. Trudno było zmobilizować się do gry po meczu środowym, cieszę się że chłopcy walczyli. Były lepsze i gorsze momenty, ale cieszę się, że brnęliśmy do zwycięstwa i je osiągnęliśmy. Byliśmy świadomi, że ten mecz może być dla nas niebezpieczny. Drużyna Politechniki ma dobre statystyki, uczulaliśmy nasz zespół, że może to być ciężkie spotkanie. Gratuluję trenerowi Kowalczykowi, że tak dobrze prowadzi zespół i te statystyki tak dobrze się dla niego układają. To była okazja do sprawdzenia Stephana Antigi, zarówno pod siatką jak i w obronie, sprawdzenia Macieja Dobrowolskiego jak i Jakuba Jarosza. Oczywiście, trochę ryzykowaliśmy, w trzecim secie Politechnika grała świetnie, na koniec spotkania musieliśmy wrócić do naszej gry i naszego rytmu. Mogę być tylko szczęśliwy widząc w takiej dobrej dyspozycji graczy wypożyczonych z Bełchatowa.

Krzysztof Kowalczyk (trener JW Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska): Po raz kolejny gratuluję drużynie przeciwnej. W środę wyjechaliśmy na mecz Ligi Mistrzów, żeby integrować zespół i dopingować zespół Skry. Wiedziałem, że zwycięstwo Bełchatowa spowoduje osłabienie koncentracji zespołu z Bełchatowa. Ten mecz był dla nas szansą, by zdobyć przynajmniej jeden punkt, udało się to zrealizować i z tego powodu jestem bardzo, bardzo zadowolony. W pierwszych dwóch setach nasza gra nie mogła zaskoczyć, w kolejnej partii wzmocniliśmy zagrywkę, zawodnicy grali odważniej. Graliśmy zespołem, z tego jestem zadowolony. Cieszę się też, że mieliśmy wreszcie trybuny z dwóch stron, bo do tej pory czuliśmy się tutaj jak na obczyźnie, nie czuliśmy wsparcia. Teraz czuliśmy, że gramy u siebie. Obiecywałem prezesowi, że jak będą trybuny, to wygramy to spotkanie. Słowa nie dotrzymałem, ale myślę, że i tak możemy być zadowoleni.

Źródło artykułu: