Puchar CEV kobiet: Kiepski dzień dla Francji

Drużyny z Beziers i Nantes pożegnały się z europejskimi pucharami po nierównych bojach z hegemonami z dalekiego wschodu Europy: Rabitą Baku i Dynamem Krasnodar.

Drużyna pod wodzą Zorana Gajicia zdaje się wracać na właściwe tory po zupełnie nieudanej kampanii w Lidze Mistrzyń. Pierwszy ćwierćfinałowy mecz Pucharu CEV kobiet w Nantes zakończył się na korzyść mistrza Azerbejdżanu w czterech setach, tym razem ekipa Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty potrzebowała zaledwie 64 minut, by rozprawić się z przedstawicielem francuskiej ekstraklasy.

[ad=rectangle]

Kluczem do zwycięstwa Rabity była zdecydowanie lepsza skuteczność w ofensywie i nieco dokładniejsze przyjęcie. Francuski zespół najlepiej zaprezentował się w trzecim secie, w którym faworyt rywalizacji mógł czuć na swoich plecach oddech rywala (16:15), jednak od drugiej przerwy technicznej na parkiecie olimpijskiego centrum sportowego Sarhadchi rządziły gospodynie. Najlepiej w zwycięskiej drużynie spisały się Aurea Cruz (12 pkt.) oraz Foluke Akinradewo (13 pkt., 2 bloki, 1 as) atakująca na niebotycznym poziomie 77 procent skuteczności. Polska zawodniczka w trzech setach zdobyła jedynie 6 "oczek" (5/20 skończonych akcji, 1 as serwisowy).

Rabita Baku - Beziers VB 3:0 (25:16, 25:22, 25:17)

Rabita: Palacio, Dixon, Cruz, Tomkom, Akinradewo, Skowrońska-Dolata, Castillo (libero) oraz Salas, Krsmanović

Beziers: Marković, Mann, Pavan R., Dall'Igna, Aase Hole, Schleck, Rochelle (libero) oraz Burdine, Martin P., Martin P.

Nieco lepiej zaprezentował się inny reprezentant LNV, który podejmował zdobywcę Pucharu Challenge sprzed dwóch lat. Gospodynie miały ambicję zrehabilitować się za porażkę 0:3 w Krasnodarze: o ile w pierwszym secie oba zespoły stworzyły ciekawe widowisko, w którym przodowały zwłaszcza atakujące, Amerykanka Ariel Turner (20 pkt. w całym spotkaniu, 51 proc. skuteczności) i Tatiana Koszeliewa (22 punkty, 58 proc. skuteczności), o tyle kolejne dwie partie padły zgodnie z przewidywaniami łupem siatkarek Konstantina Uszakowa. Zespół Dynama miał zdecydowanie skuteczniejsze skrzydłowe od rywalek i dzięki temu mógł, mimo momentami kiepskiego przyjęcia, spokojnie zapewnić sobie miejsce w czwórce najlepszych drużyn Pucharu CEV.

Nantes VB - Dynamo Krasnodar 0:3 (21:25, 17:25, 17:25)

Nantes: Bland, Dolezalova, Vandesteene, Stojiljković, Druenne, Turner, Ungerer de Carvalho (libero) oraz Koutouxidou, Foucher

Dynamo: Fabiola, Sokołowa, Koszeliewa, Pasynkowa, Dianskaja, Podskalnaja, Kriuczkowa (libero), Bibina (libero) oraz Filisztinskaja

Pary półfinałowe Pucharu CEV kobiet:

PGE Atom Trefl Sopot - Galatasaray Daikin Stambuł
Rabita Baku - Dynamo Krasnodar

Źródło artykułu: