Demolka w czterech aktach - relacja z meczu Atom Trefl Sopot - Budowlani Łódź
Po wywalczonym awansie do finału Pucharu CEV sopocianki nie zwalniają tempa. W środę przekonały się o tym siatkarki z Łodzi. O finał Orlen Ligi Atom Trefl zagra z ekipą z Muszyny.
Anna Fijołek
Dwa tygodnie przerwy, między pierwszym a drugim ćwierćfinałowym pojedynkiem, jakie miały łodzianki, zostały przez nie spożytkowane na przygotowania do środowego spotkania z Atomówkami.
Starcie rozpoczęło się od skutecznego zbicia z lewego skrzydła wykonanego przez Sanję Popović. Chorwatka z impetem weszła w mecz zdobywając punkty nie tylko akcjami na siatce, ale również zagrywką (4:4). Środkowe obu zespołów również były niezwykle aktywne. Ich bloki już w pierwszych minutach zdołały powstrzymać kilka prób ataków, wyprowadzanych z jednej i drugiej strony boiska, co skutkowało wyrównanym poziomem gry (10:9).
Atomówki nie zwalniają tempa
Trzeci set znakomicie otworzyły gospodynie od razu stwarzając kilku punktową przewagę, po czujne grze na siatce Mai Tokarskiej (4:1). Nie mające już nic do stracenia łodzianki zaczęły grać agresywniej. Gabriela Polańska raz po raz dostawała piłki do ataku na środku siatki, a chorwacka atakująca robiła, co mogła, by dołożyć jak najwięcej "oczek" do dorobku punktowego Budowlanych Łódź. Postawienie wszystkiego na jedną kartę zaczęło się opłacać przyjezdnym. Szybko zlikwidowały one straty i wyszły na prowadzenie po nieporozumieniu między zawodniczkami Atomu Trefla (14:17). Kopalnią punktów okazał się być serwis Magdaleny Śliwy. To jej floaty sprawiły wiele problemów przyjmującym z Sopotu. Punktowa zagrywka Doroty Ściurki pozwoliła łodziankom na odniesienie zwycięstwa w tej partii.
W czwartej odsłonie Atomówki zaliczyły prawdziwe wejście smoka. Podrażnione przegraną w poprzednim secie zmobilizowały się i nałożyły presję zagrywką na konkurentki. Egzekutorką dla Valerie Courtois okazała się być jej reprezentacyjna koleżanka, Charlotte Leys. To dzięki jej ostrym floatom gospodynie zdobyły w jednym ustawieniu 7 punktów (od 6:2 do 13:3)! Budowlane starały się otrząsnąć z niemocy, jaka je ogarnęła, ale mając naprzeciwko siebie rozpędzone finalistki Pucharu CEV nie potrafiły wiele zdziałać. Ostatnie "oczko" w meczu powędrowało do Klaudii Kaczorowskiej, która atakowała po prostej po bloku przeciwniczek.
PGE Atom Trefl Sopot - Budowlani Łódź 3:1 (25:16, 25:15, 17:25, 25:14)
Atom Trefl Sopot: Tokarska, Leys, Bełcik, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Miros, Fonoimoana, Kaczmar.
Budowlani Łódź: Śliwa, Polańska, Skrzypkowska, Popović, Pycia, Sieczka, Courtois (libero) oraz Ściurka, Grajber, Sikorska.
MVP: Maja Tokarska.
Stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 2:0 dla Atomu Trefla