Raul Lozano: Dajmy selekcjonerowi czas na pracę

Były selekcjoner polskiej kadry siatkarzy wierzy w odbudowanie siły seniorskiej reprezentacji kobiet pod warunkiem kompleksowych zmian od samych podstaw.

Wiadomo już, że nowym trenerem reprezentacji Polski kobiet został Jacek Nawrocki, który przekonał do swojej wizji więcej członków zarządu PZPS niż jego kontrkandydat Massimo Barbolini.

[ad=rectangle]
Wcześniej jednym z wielu szkoleniowców wiązanych z objęciem schedy po Piotrze Makowskim był Raul Lozano, którzy w wywiadzie dla oficjalnego portalu Orlen Ligi zdradził swój pogląd na temat koniecznych zmian w strukturach kobiecej kadry. - Trzeba przedstawić siatkarkom wiarygodny program, który przekona je, że powołanie do kadry jest ważne także dla nich i, że im przyniesie wymierne korzyści. Oczywiście dziewczyny podpisują kontrakty z klubami, ale jeżeli zgodzą się na grę w reprezentacji i tam będą odnosić sukcesy, to wzrośnie ich prestiż, a co za tym idzie, poprawią się ich kontrakty. Poza tym, uważam, że kobiety powinny mieć takie same warunki pracy i wobec nich powinny być stawiane podobne wymagania, co w przypadku męskiej kadry. Oczywiście reprezentacja żeńska musi pokazać, że jest w stanie dorównać reprezentacji męskiej - przekonywał argentyński trener.

Jak widać po pierwszych komentarzach po decyzji zarządu PZPS, nowy selekcjoner siatkarek nie otrzymał zbyt dużego kredytu zaufania od kibiców. Były szkoleniowiec polskich siatkarzy jest jednak zdania, że nie należy działać pochopnie, pod wpływem impulsu i należy pozwolić nowemu trenerowi reprezentacji na spokojną budowę zespołu.- Moim zdaniem trener powinien mieć 2-3 lata pracy i jeśli widzimy, że nie wpłynął on dobrze na zespół, że drużyna się nie rozwija, to faktycznie trzeba go zmienić. Ale powinno się mu dać jakiś czas. Problem zmiany trenerów nie dotyczy wyłącznie siatkówki, ale jest powszechny również w innych dyscyplinach, a przede wszystkim w futbolu. Często zmienia się trenera, bo zawodnicy w szatni się na niego skarżą. Ja często porównuję futbol czy siatkówkę do małżeństwa. Zarządzający klubem i trener powinni być jak małżeństwo, a zawodnicy jak dzieci. Ja nie zmieniam żony, bo moje dzieci się skarżą! (śmiech). Moim zdaniem, trzeba w ciągu sezonu pokazać, że to małżeństwo jest zgodne - stwierdził Lozano.

Źródło artykułu: