Maja Tokarska: Jest to jedno z moich większych marzeń

Po wejściu do wielkiej czwórki Orlen Ligi, Atomówki wyruszyły do Rosji rozegrać pierwszy mecz finałowy w Pucharze CEV, z tamtejszym Dynamo Krasnodar.

Dwoma zwycięstwami 3:1 PGE Atom Trefl Sopot pokonał zespół Budowlanych Łódź w rywalizacji ćwierćfinałowej fazy play-off. Podczas rozgrywek w Ergo Arenie MVP została Maja Tokarska, która zanotowała pięć punktowych bloków oraz wyprowadzała ataki z 58% skutecznością.
[ad=rectangle]
- Cieszę się bardzo, że wygrałyśmy rywalizację z Budowlanymi, bo pierwszy mecz miałyśmy praktycznie od razu po Pucharze Polski, a było to zdecydowanie za mało czasu na przygotowanie. Natomiast teraz, od razu po Pucharze CEV, odbyłyśmy spotkanie rewanżowe - mówiła po meczu 24-letnia środkowa, dodając. - Bardzo się obawiałam tych spotkań, bo jest to dobra drużyna. Cieszę się, że udało nam się zrealizować pewien cel. Zrobiłyśmy krok do przodu, jesteśmy w czwórce. Nie było jednak łatwo. W trzecim secie uciekła nam koncentracja, jednak teraz jest po meczu. Zamykamy temat rywalizacji z Budowlanymi.

Tokarska odbierająca statuetkę MVP
Tokarska odbierająca statuetkę MVP

Zawodniczki z Sopotu zdecydowanie powinny zapomnieć na chwilę o Orlen Lidze, ponieważ przed nimi duże wyzwanie. Wspinając się po drabince rywalizacji w Pucharze CEV, ogrywając między innymi Galatasaray Daikin Stambuł weszły do ścisłego finału, w którym zmierzą się z utytułowanym Dynamem Krasnodar.

- Nie ukrywam, że jest to jedno z moich większych marzeń w całej siatkarskiej karierze. Można wygrać Ligę Mistrzyń, Puchar CEV i również mistrzostwa Europy, świata i igrzyska olimpijskie, ale to są już bardzo wysokie trofea. Zrobimy wszystko, żeby wygrać puchar, ale Krasnodar to jest piekielnie mocny przeciwnik. Chciałabym, żeby jeszcze nam się udało. To byłoby coś pięknego. Ale do tego jeszcze bardzo długa droga - twierdziła, z nadzieją w głosie reprezentantka Polski, w pełni jednak szanując siłę przeciwnika. - Krasnodar jest dobrze przygotowany. Pokonał Rabitę i jeszcze wiele innych drużyn po drodze. Nie zapominajmy, że jest to rosyjska drużyna. Nie chcę obiecywać, że wygramy, ale na pewno damy z siebie wszystko.

Pierwszy mecz finałowy odbędzie się w Krasnodarze we wtorek 7.04, natomiast ostatnie - rewanżowe spotkanie będzie miało miejsce w sobotę, 11.04 w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie.

Komentarze (1)
avatar
stary kibic
6.04.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Maja, jesteś wielka :) - i oby wam się udało. Trzymamy kciuki.