Marko Ivović: Odszedłem ze łzami w oczach

Transfer Marko Ivovicia do Asseco Resovii Rzeszów był jednym z najlepszych w PlusLidze przed ostatnim sezonem. - Odszedłem ze łzami w oczach - mówi Marko Ivović.

Asseco Resovia Rzeszów dzięki wygranej z Lotosem Treflem Gdańsk w finałowej rywalizacji PlusLigi, po raz 7. w historii została mistrzem Polski. - Wiedzieliśmy przed sezonem, że stać nas na walkę o najwyższe cele. Po sezonie byliśmy ogromnie szczęśliwi. Walczyliśmy o to 6 czy 7 miesięcy i udało się tego dokonać. Całe życie pracowaliśmy, aby coś takiego zrobić. Mieliśmy silny zespół i pokazaliśmy to na boisku. To był mój pierwszy tytuł w Polsce. Po meczu byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie - mówi Marko Ivović.

[ad=rectangle]

Postawa gdańszczan w minionych rozgrywkach była dla wielu dużym zaskoczeniem, także dla Serba. - Lotos zbudował wspaniały zespół, w każdym aspekcie. Mają znakomitych zawodników i świetny sztab szkoleniowy, z Andreą Anastasim na czele. Jeśli ktoś przed sezonem zapytałby, czy oni są w stanie walczyć o medale, to odpowiedź byłaby jedna. Na szczęście to jest sport, a przyszłości nie da się przewidzieć. Wielkie gratulacje dla nich - oznajmia przyjmujący.

Dla byłego już zawodnika Pasów, miniony sezon był najlepszym w karierze, mimo że w ubiegłym roku sięgnął po mistrzostwo Francji i Puchar CEV w barwach Paris Volley. Został także MVP Pucharu Konfederacji. - Realizuję swoją taktykę krok po kroku. Moim zdaniem nie jest dobre, jeśli robi się ogromny progres w bardzo szybkim czasie. Lepiej, gdy z każdym rokiem się rozwijamy i stawiamy przed sobą kolejne wyzwania. Ja zrobiłem swój ostatni krok, żeby iść przed siebie. Moja kariera rozwija się bardzo dobrze i oby było tak dalej - twierdzi 25-latek.

Przyjście Marko Ivovicia do Asseco Resovii okazało się jednym z najlepszych ruchów transferowych w PlusLidze
Przyjście Marko Ivovicia do Asseco Resovii okazało się jednym z najlepszych ruchów transferowych w PlusLidze

Informacja o odejściu Ivovicia do Biełogorie Biełgorod krążyła w mediach na kilka tygodni przed zakończeniem sezonu. Nieoficjalnie informacje o transferze potwierdził agent zawodnika, Georges Matijasević- Dotarły do mnie słowa Djordje. Ale wtedy jeszcze nic nie było przesądzone. Odszedłem ze łzami w oczach. W Rzeszowie było mi fantastycznie. Resovia jest klubem wyjątkowym. Wspaniali kibice, świetna organizacja. Mam nadzieję, że za rok wrócę do Rzeszowa - zakończył.

Źródło artykułu: