Konfrontacja Amerykanów i Kanadyjczyków okazała się godnym zwieńczeniem turnieju w Detroit. Od początku rywalizacji obydwie drużyny, które już wcześniej zapewniły sobie awans do PŚ 2015 w Japonii, walczyły o każdą piłkę, a od czasu do czasu przedłużone akcje wprawiały w zachwyt zgromadzonych w hali kibiców. Niżej notowana ekipa z Kraju Klonowego Liścia, tym razem grająca bez swojego lidera Gavina Schmitta, który otrzymał wolne od swojego trenera, postawiła Jankesom trudne warunki gry i dotrzymywała im kroku aż do tie-breaka. W końcówce decydującej partii więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Glenn'a Hoag'a (15:17) i to oni mogli cieszyć się z triumfu w całych zmaganiach zespołów ze strefy NORCECA.
[ad=rectangle]
Amerykański atakujący Murphy Troy, który na co dzień występuje w Lotosie Treflu Gdańsk, zdobył 18 punktów, kończąc 45 procent swoich akcji w ofensywie. Kanadę do wygranej poprowadził duet przyjmujących: Steven Marshall (21) - Frederic Winters (17 punktów).
W drugim pojedynku Kuba nie dała szans Meksykowi, zwyciężając 3:0.
Wyniki 3. kolejki:
USA - Kanada 2:3 (22:25, 25:19, 25:21, 21:25, 15:17)
Najwięcej punktów: dla USA - Matthew Anderson (24), Murphy Troy (18), Taylor Sander (15); dla Kanady - Steven Marshall (21), Frederic Winters (17), Toontje Van Lankvelt (15).
Kuba - Meksyk 3:0 (25:17, 25:22, 25:15)
Końcowa kolejność turnieju w Detroit:
1. Kanada (3 zwycięstwa, 0 porażek) - awans do PŚ
2. USA (2 zwycięstwa, 1 porażka) - awans do PŚ
3. Kuba (1 zwycięstwo, 2 porażki)
4. Meksyk (0 zwycięstw, 3 porażki)