IE 2015: Polscy siatkarze zadbali o emocje w meczu z Turcją

Kadra Andrzeja Kowala wciąż czeka na zwycięstwo za trzy punkty podczas rozgrywanych w azerskim Baku Igrzyskach Europejskich. Rywalizacja z Turkami okazała się bardziej wymagająca, niż przypuszczano.

Co prawda Andrzej Kowal przed drugim spotkaniem swojej kadry w Igrzyskach Europejskich nie szczędził pochwał dla reprezentacji Turcji, jednak było oczywistym, że to Biało-Czerwoni byli stawiani w roli faworyta wtorkowego starcia. Przez pierwsze dwa sety wszystko szło zgodnie z planem: Dawid Konarski rozgrywał swój najlepszy jak dotychczas mecz w turnieju, a dobra postawa polskich skrzydłowych sprawiła, że trzy punkty wydawały się formalnością. Ale... - To był dla nas trudny mecz. Po pierwszy dwóch setach wydawało się, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki, jednak rywale zaczęli prezentować się coraz lepiej. Mieliśmy szansę wygrać to spotkanie 3:0, jednak Turcy byli coraz pewniejsi siebie i podnosili poziom swojej gry nawet w piątym secie - uznał kapitan reprezentacji Polski, Paweł Woicki.

[ad=rectangle]
Drużyna znad Bosforu poprawiła obronę i skuteczność w kontrach, dzięki czemu triumfowała w dramatycznym trzecim secie 30:28, a następnie doprowadziła do tie-breaka, wykorzystując błędy Polaków. - Mimo to zachowaliśmy chłodne głowy i byliśmy w pełni spokojni swoich działań, dzięki czemu zwyciężyliśmy. Korzystny rezultat cieszy tym bardziej, że w naszym zespole z dobrej strony pokazali się młodzi zawodnicy - cieszył się Woicki.

Zespół Alpera Hamurcu schodził z parkietu w nie najlepszych nastrojach, ale nie kryli dumy z powodu zmiany niemal przesądzonego scenariusza rywalizacji z polską kadrą. - Spotkanie było wyrównane. Nie popisaliśmy się w pierwszych dwóch setach, właściwie wyglądaliśmy w nich źle. Ale odbyliśmy przed trzecim setem krótką rozmowę, która podniosła nasze morale i wróciliśmy do gry. Walczyliśmy jak mężczyźni! Byliśmy niezwykle blisko zwycięstwa w tie-breaku, tym bardziej jesteśmy rozczarowani końcowym rezultatem. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach spiszemy się lepiej - ocenił turecki rozgrywający Selcun Keskin.

Po dwóch meczach fazy grupowej w grupie A siatkarskiego turnieju IE prowadzą Polacy przed Francją, Turcją i Finlandią. W czwartek 18 czerwca o godzinie 19 polskiego czasu reprezentacja Polski zmierzy się z Serbią.

Komentarze (2)
amor
16.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kowal to podobny trener jak Nawrocki, tylko pan Góral daje pieniądze na kupno dobrych zawodników.Kiedy gra polskim widać było jego sukcesy dzisiaj z turkami.