Stephane Antiga: Pokazaliśmy naszą najlepszą grę

Reprezentacja Polski w dobrym stylu pokonała na wyjeździe Irańczyków 3:1. Na pomeczowej konferencji prasowej trener Stephane Antiga podkreślił, że Biało-Czerwoni pokazali swoją najlepszą grę.

Polscy zawodnicy po piątkowej porażce w pięciu odsłonach pałali rządzą rewanżu. Zarówno Polacy, jak i reprezentanci Iranu wciąż pozostawali w grze o awans do turnieju finałowego Ligi Światowej, który w tym roku odbędzie się w Rio de Janeiro.
[ad=rectangle]
[tag=7649]

Reprezentacja Polski[/tag] po nieco słabszym początku meczu i nieszczęśliwej porażce w pierwszym secie, zdołała odbudować swoją grę. Podopieczni Stephane'a Antigi w kolejnych trzech partiach pokazali wachlarz swoich nieprzeciętnych umiejętności, pokonując Irańczyków na ich terenie. Ostatnim razem gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki w Teheranie rok temu, przegrywając z Brazylią. - Chciałbym pogratulować Irańczykom, bo dzięki nim mogliśmy zaprezentować naszą siatkówkę. Moim zdaniem zagraliśmy najlepszy mecz podczas tegorocznej Ligi Światowej. Mieliśmy okazję rywalizować w pięknej hali, przy bardzo głośnej publiczności. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zwyciężyć nawet przy tak rozemocjonowanych kibicach. Chciałbym również przyznać, że zagraliśmy niezłą siatkówkę. Jakub Jarosz nie jest naszym nominalnym pierwszym atakującym, ale zagrał fenomenalny mecz - powiedział po pojedynku kapitan Biało-Czerwonych, Michał Kubiak.

Świetne spotkanie rozegrał wspomniany Jakub Jarosz. Atakujący Transferu Bydgoszcz zapisał na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty i był najskuteczniejszy w polskim zespole. Dobrze zaprezentowali się również przyjmujący Mateusz Mika oraz Michał Kubiak, a także środkowy Mateusz Bieniek.

- Jestem szczęśliwy ze zwycięstwa. Niedzielny mecz był niezwykle ważny w kontekście ewentualnego awansu do turnieju finałowego Ligi Światowej. Potrzebowaliśmy wygranej i nam się to udało. Cieszę się również z tego, jak moi zawodnicy spisali się pod presją nie tylko wyniku, ale również otoczenia. Pokazaliśmy naszą najlepszą grę, a pomimo tego bardzo trudno było wygrać z tak silnym zespołem, jakim jest Iran. Wiele drużyn przed nami poległo w Teheranie głównie przez wspaniałą atmosferę, jaka panuje tutaj w hali. Tak jak powiedział Michał Kubiak, nasz atakujący nie grał we wcześniejszych meczach. Jestem bardzo dumny z tego, jak Jakub Jarosz zaprezentował się w niedzielnym pojedynku. Kuba zagrał mocno, agresywnie oraz bardzo skutecznie. Takie zwycięstwa budują zespół, jesteśmy mocniejsi i poczuliśmy ducha drużyny - ocenił szkoleniowiec, Stephane Antiga.

Kolejne pojedynki Polacy rozegrają już w Krakowie. W piątek oraz sobotę ich przeciwnikami będą reprezentanci Stanów Zjednoczonych.

Komentarze (2)
avatar
Desty
29.06.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie zauwazylem zadnej wspanialej atmosfery. Tam wrecz w ogole jej nie bylo tylko stado dzikusow z trabkami. Mecz ciezko ogladalo sie w TV, a co dopiero tam na miejscu :)