Hitowe starcie na inaugurację, Polacy poczekają na deser - zapowiedź I dnia turnieju Final Six Ligi Światowej
W środowy wieczór rozegrane zostaną pierwsze mecze turnieju Final Six Ligi Światowej 2015. Na inaugurację, kibiców siatkówki czeka prawdziwa uczta, bowiem niepokonani Francuzi zmierzą się z Brazylią.
- To pomogło nam zapomnieć o porażce z minionego sezonu, kiedy po imponującej rundzie wstępnej w finale drugiej dywizji przegraliśmy z Australią. Turniej mistrzostw świata także zakończył się dla nas rozczarowującym 4. miejscem. W tym roku ma być zupełnie inaczej, co pokazaliśmy swoim występem w Warnie - przyznaje Benjamin Toniutti.
W obozie najbliższego rywala Trójkolorowych, nadzieje na medal również są spore. Dla Canarinhos, którzy są gospodarzami turnieju finałowego, najbliższe dni będą stanowiły przedsmak tego, co czeka ich za rok podczas igrzysk olimpijskich. Co ważne, Brazylijczyków do walki o dziesiąte złoto Ligi Światowej poprowadzi Bernardo Rezende, który na ławkę trenerską powrócił przed kończącym fazę interkontynentalną meczem z Włochami. Wcześniej, doświadczony szkoleniowiec musiał odbyć dziesięciomeczową dyskwalifikację nałożoną na niego przez FIVB za nieodpowiednie zachowaniem podczas mistrzostw świata w Polsce.
Bilans zysków i strat przed starciem z Francuzami nie będzie jednak korzystny dla Canarinhos. Tuż przed turniejem kontuzji doznał bowiem środkowy Riad Ribeiro, sklasyfikowany na 23. pozycji w rankingu najlepiej blokujących po fazie interkontynentalnej. W jego miejsce, do zespołu powołany został doświadczony przyjmujący Leandro Vissotto, który ma stanowić zabezpieczenie na wypadek gdyby problemy Wallace'a De Souzy okazały się poważne. Reprezentacje Francji i Brazylii, po raz ostatni rywalizowały ze sobą w półfinale mistrzostw świata 2014 w Polsce. Wówczas górą byli Canarinhos, zwyciężając po tie-braku. Środowe starcie choć ma nieco mniejszą stawkę, to również może mieć kluczowe znaczenie w walce o awans do kolejnej rundy rywalizacji. Nie można więc wykluczyć, że i tym razem do wyłonienia zwycięzcy potrzebne będzie pięć setów.- Musimy zapomnieć, że wygraliśmy z Italią trzy z czterech meczów w fazie interkontynentalnej. Zaczynamy nową grę od 0:0. Wierzę, że powtórzymy dobre rzeczy z poprzedniego etapu Ligi Światowej, a ponadto poprawimy kilka drobiazgów i szczegółów. Jeśli znów będziemy mieli dobre podejście, myślę, że mamy szansę - przyznał Nikola Grbić, trener reprezentacji Serbii na łamach serwisu zurnal.rs.
Stephane Antiga: Jeśli będzie taka możliwość, powołam LeonaW ekipie Włoskiej, największy kłopot przed starciem z Serbami wydają się jednak stanowić problemy kadrowe, a nie ujemny bilans spotkań z najbliższym rywalem. Na kilkadziesiąt godzin przed pierwszym spotkaniem, selekcjoner zespołu Mauro Berruto zdecydował się usunąć z drużyny w trybie dyscyplinarnym czterech graczy, którzy naruszyli wewnętrzny regulamin. W gronie relegowanych znaleźli się Iwan Zajcew, Giulio Sabbi, Luigi Randazzo i Dragan Travica. - Podczas wyjazdów z kadrą narodową obowiązują zasady, które muszą być respektowane przez wszystkich bez wyjątku. Jeśli dotąd to nie było jasne, jestem przekonany, że od teraz już będzie. Decyzja ta podjęta została w porozumieniu z federacją - powiedział selekcjoner reprezentacji Italii.
Terminarz I dnia turnieju Final Six Ligi Światowej 2015:
Brazylia - Francja / środa, 15 lipca 2015 r. godz. 19.00