LEk: Sroga lekcja siatkówki dla Biało-Czerwonych - relacja z meczu Turcja - Polska

W swoim siódmym meczu w Lidze Europejskiej 2015, żeńska reprezentacja Polski w Izmirze okazała się zdecydowanie słabsza od kadry Turcji.

Biało-Czerwone oraz Turczynki przystępowały do sobotniego pojedynku z bilansem 4 zwycięstw i 2 porażek, ale to te drugie były liderkami grupy A LE i faworytkami tego starcia. - Przede wszystkim kluczowa będzie właśnie koncentracja, musimy starać się jej nie tracić. Jeśli skoncentrujemy się w pełni na swoich zadaniach, będzie nam łatwiej je realizować. Musimy grać swoje i popełniać mniej błędów - powiedziała przed spotkaniem Lucyna Borek.
[ad=rectangle]
Od początku rywalizacji swój styl starały się narzucić tureckie siatkarki, co im się udało (8:1). Polki miały ogromne problemy w przyjęciu zagrywki, a to skrzętnie wykorzystywały gospodynie (16:6). Trener Wiesław Popik próbował ratować sytuację, wprowadzając na plac gry Martynę Grajber i Ewę Bimkiewicz, lecz boiskowe wydarzenia nie uległy zmianie (21:12). Wprawdzie w szeregi miejscowego zespołu wkradło się rozluźnienie i pojawiły się błędy własne, z czego skorzystały przyjezdne (21:18), jednakże ostatnie słowo należało do Turcji, która triumfowała w inauguracyjnej partii do 19.

W kolejnej części potyczki Magdalena Wawrzyniak i spółka w dalszym ciągu były tylko tłem na tle o wiele lepiej dysponowanych przeciwniczek (7:3). Polskie zawodniczki nie były w stanie zatrzymać Meryem Boz oraz Ayse Melis Gurkaynak, które raz za razem wykorzystywały swoje okazje do zdobycia punktu (15:6). Już do końca turecka drużyna spokojnie kontrolowała sytuację, wygrywając drugiego seta 25:13.

Trzecia odsłona była kopią poprzednich partii, ponieważ Turczynki szybko osiągnęły bezpieczną przewagę (11:3), natomiast Biało-Czerwone wyglądały jak dzieci we mgle. Siatkarki prowadzone przez szkoleniowca Popika były ostrzeliwane serwisami, przez co nie mogły wyprowadzać własnych akcji (16:4). Kadra Turcji była w stanie dokończyć dzieła zniszczenia (25:18) i zwyciężyła spotkanie 3:0.

W niedzielę o godzinie 18:00 odbędzie się starcie rewanżowe.

Turcja - Polska 3:0 (25:19, 25:13, 25:18)

Turcja: Yilmaz (6), Yildirim (8), Cakiroglu (3), Boz (14), Gurkaynak (8), Aydinogullari (1), Ersari (libero) oraz Kayacan (libero), Guler (5), Arisan, Karasoy, Kestirengoz (1).

Polska: Ganszczyk (4), Wawrzyniak (8), Twardowska (7), Bociek (2), Bałdyga, Moskwa, Borek (libero) oraz Tobiasz (2), Grajber, Bimkiewicz, Różański, Pacak.

Tabela grupy A Ligi Europejskiej kobiet:

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Turcja 7 5-2 18:6 16
2. Grecja 8 5-3 18:12 16
3. Izrael 6 4-2 14:10 11
4. Polska 7 4-3 13:14 10
5. Węgry 6 3-3 10:10 9
6. Gruzja 8 0-8 3:24 1
Komentarze (21)
niania
25.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Całą winę za stan polskiej żeńskiej siatkówki winię sztab PZPS.Idiotycznie uśmiechający się Papke jest tego dowodem. 
avatar
stary kibic
23.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mistrzowskim kontraktem można nazwać kontrakt Magdy Wawrzyniak do Novary, gdzie z pewnością nie zagra w szóstce, ale będzie miała okazję pracować z najlepszymi. I tylko od niej zależy na ile bę Czytaj całość
avatar
Zygmunt Zdzislaw Serafin
22.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Panowie......dobrym trenerem byl kiedys H.Wagner , dawal wycisk i wymagal i byly rezultaty.Zwroccie uwage jak podczas meczu naszym pania cos nie wychodzi i trener biorac czas PROSI dziewczyny Czytaj całość
avatar
KSZO Ostrowiec
22.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
dlaczego wszystkie ''młode'' stoją w kwadracie w trakcie sezonu OL,dlatego że nikt nie widzi ich potencjału ,czy dlatego że są po prostu cienkie jak barszcz 
avatar
KSZO Ostrowiec
22.08.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
czyli w przypadku polek taki niewykorzystywany talent to.....Kurnikowska,Grejman???.Taki Guidetti po pierwsze nawt nie raczyłby zaczynać rozmów o jakiejkolwiek ewentualnej pracy z reprą Polski Czytaj całość