Jenia Grebennikov: Na boisku czujemy się jak przyjaciele

Zaglądając na różne portale społecznościowe łatwo zauważyć, że atmosfera w reprezentacji Francji jest doskonała. Zdaniem uzdolnionego libero, jej połączenie z zebranym doświadczeniem przyniosło zwycięzcom Ligi Światowej spektakularne wyniki.

Francuzi ukończyli zmagania w XIII Memoriale Huberta Jerzego Wagnera na 3. miejscu, pokonując 3:0 Iran oraz przegrywając 1:3 z Japonią i 2:3 z Polską. Rezultaty te należy jednak traktować z przymrużeniem oka, ponieważ turniej rozgrywany w Toruniu nosił jedynie miano towarzyskiego. Nie ulega natomiast żadnej wątpliwości, że na przestrzeni dwóch ostatnich lat, począwszy od Mistrzostw Europy 2013, Trójkolorowi ponownie stali się jedną z siatkarskich potęg. Już w 2014 roku pokazali się ze znakomitej strony podczas mistrzostw świata (4. miejsce), zaś nieco ponad miesiąc temu zostali triumfatorami Ligi Światowej, którzy najpierw odnieśli zwycięstwo w drugiej dywizji tych rozgrywek.
[ad=rectangle]
- Będąc na boisku jesteśmy bardzo skoncentrowani i czujemy się jak przyjaciele, ponieważ lubimy ze sobą grać. Prezentujemy się teraz tak dobrze, ponieważ od 2-3 lat występujemy właściwie w jednakowym składzie. Atmosfera w zespole jest znakomita, ponieważ wszyscy jesteśmy młodzi i razem dorastaliśmy. Każdy z 14 zawodników występuje w znanym klubie bądź w bardzo dobrej lidze, zebraliśmy już wspólnie niezbędne doświadczenie i dlatego osiągamy obecnie tak dobre wyniki - wytłumaczył Jenia Grebennikov.

W Toruniu Les Bleus musieli radzić sobie bez jednego ze swoich liderów, rozgrywającego Benjamina Toniuttiego. Nowy siatkarz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie przyjechał do Polski, ponieważ w czasie trwania turnieju został ojcem. Przed rozpoczęciem pierwszego meczu w Memoriale Wagnera (z Iranem), koledzy z reprezentacji wpadli na pomysł zrobienia zdjęcia specjalnie dedykowanego właśnie reżyserowi poczynań francuskiej kadry.

Zdjęcie reprezentacji Francji dedykowane Benjaminowi Toniuttiemu (Jenia Grebennikov z numerem 2)
Zdjęcie reprezentacji Francji dedykowane Benjaminowi Toniuttiemu (Jenia Grebennikov z numerem 2)

- Benjamin jest wspaniałą osobą. Prezentuje bardzo wysoką jakość rozegrania i cały czas odznacza się pozytywnym nastawieniem. Jest przykładem do naśladowania dla każdego młodego siatkarza, ponieważ zawsze jest należycie skoncentrowany i daje z siebie sto procent, zarówno podczas treningów, jak i w czasie meczów. Jako nasz kapitan raczej nie krzyczy. Wystarczy, że czasem wymownie spojrzy na jednego z graczy, a ten już wie, że popełnił błąd. Poza boiskiem jest lekko nieśmiały, ale potrafi również żartować i wywoływać tym uśmiech na twarzach pozostałych - dodał 25-letni libero, który w sezonie 2015/2016 będzie reprezentował barwy Cucine Lube Banca Marche Civitanova.

Trener Francuzów Laurent Tillie z pewnością będzie już mógł liczyć na Toniuttiego w październikowych mistrzostwach Europy. Trójkolorowi nie biorą udziału w zbliżającym się Pucharze Świata, więc dopiero niedawno rozpoczęli przygotowania do czempionatu Starego Kontynentu. Jakie zatem było ich podstawowe założenie związane z udziałem w Memoriale Wagnera?

- Turniej w Toruniu był dla nas jak trening, ponieważ dopiero przed dwoma tygodniami zaczęliśmy się przygotowywać do mistrzostw Europy i aktualnie wykonujemy wiele pracy. By właściwie przygotować się do imprezy docelowej, musimy jednak również rozgrywać spotkania. Cieszę się, że mogliśmy wystąpić w Polsce, ponieważ hale w waszym kraju są zawsze wypełnione, a ponadto stawka uczestników zapewniła nam zmagania na dobrym poziomie - podsumował Grebennikov.

Źródło artykułu: