Choć Memoriał Huberta Jerzego Wagnera jest turniejem towarzyskim, to w bieżącym sezonie reprezentacyjnym dla polskiej kadry jest ważnym elementem przygotowań do Pucharu Świata siatkarzy. Jest on więc ostatecznym sprawdzianem dla Polaków. Przypomnijmy, że w Pucharze Świata poza medalem można wywalczyć bilet na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro - kwalifikację zapewnią sobie dwie najlepsze drużyny.
[ad=rectangle]
W niedzielnych starciach zwycięstwa na swoich kontach zapisali Japończycy oraz Polacy. Dla Azjatów była to pierwsza wygrana w tegorocznym turnieju, niespodziewanie pokonali oni Trójkolorowych. - Gdyby Francuzi zaprezentowali się w najsilniejszym składzie, zapewne wynik byłby zupełnie inny. Pokazaliśmy zupełnie inną siatkówkę niż dzień wcześniej - przyznał szkoleniowiec reprezentacji Japonii, Masashi Nambu.
Z kolei Biało-Czerwoni zmierzyli się z Irańczykami. Podopieczni Stephane'a Antigi okazali się zdecydowanie lepszym zespołem od swojego przeciwnika. - Cieszymy się ze zwycięstwa, gdyż było ono dla nas bardzo ważne w kontekście przygotowań do Pucharu Świata. Spotkanie oceniam na plus, chociaż nie ustrzegliśmy się błędów - zaznaczył Michał Kubiak, który był jednym z liderów naszej reprezentacji.
Jednym z mocnych punktów gry naszych kadrowiczów była zagrywka. - Zagraliśmy dobrze w polu serwisowym, a szczególnie w tym elemencie poprawił się Bartosz Kurek. Byliśmy skuteczni i efektywni, dlatego jestem bardzo zadowolony - powiedział trener Antiga.
Po raz kolejny sztab szkoleniowy posłał do gry niemal wszystkich zawodników, w sobotę na boisku zabrakło Mateusza Miki, który narzeka na przeciążeniowe bóle kolana, a trenerzy nie dali szans gry Piotrowi Gackowi i ponownie Wojciechowi Włodarczykowi.
Ostatniego dnia tegorocznego Memoriału Huberta Jerzego Wagnera czekają nas dwa spotkania. W pierwszym Japończycy będą podejmować Irańczyków. Biorąc pod uwagę, że siatkarze Slobodana Kovaca nie prezentują tak dobrej gry, jak podczas Ligi Światowej, to możemy być świadkami drugiej niespodzianki w wykonaniu Azjatów.
Natomiast ostatnim pojedynkiem turnieju będzie konfrontacja Biało-Czerwonych z Francuzami. - W poniedziałek z Francuzami postaramy się zrewanżować za porażkę w Lidze Światowej - podkreślił Stephane Antiga. Zagadką jest w jakim składzie nasi rywale przystąpią do spotkania? Mimo wszystko można spodziewać się, że tym razem - na konfrontację z mistrzami świata - Laurent Tillie wystawi możliwie najsilniejszy skład. Wtedy można spodziewać się trudniejszego i bardziej zaciętego meczu.
Poza tym że Memoriał Huberta Jerzego Wagnera jest dla sztabu szkoleniowego okazją do sprawdzenia wszystkich siatkarzy, to ma on również aspekt psychologiczny. Jeśli Polacy zakończą go bez porażki na koncie, doda im to pewności siebie przed ważnymi zmaganiami w Pucharze Świata. - W ostatnim dniu turnieju zagramy z Francuzami i będziemy chcieli podtrzymać naszą passę wygranych - zaznaczył Kubiak.
Kto będzie faworytem tej konfrontacji? Można wskazać na Biało-Czerwonych, którzy tworzą kolektyw, a ich postawa pozwala patrzeć w przyszłość optymistycznie. Z kolei Francuzi trenują dopiero od ponad tygodnia, przez co ich dyspozycja może być szarpana. W dodatku w sobotę zagrali oni niemrawo, bez energii.
Plan trzeciego dnia Memoriału Huberta Jerzego Wagnera 2015:
godz. 18:00 Japonia - Iran
godz. 20:30 Polska - Francja
Dotychczasowe wyniki Memoriału Huberta Jerzego Wagnera 2015:
Pierwszy dzień, 22 sierpnia
Iran - Francja 0:3 (22:25, 23:25, 23:25)
--> Więcej na temat meczu
Polska - Japonia 3:0 (28:26, 25:15, 25:18)
--> Więcej na temat meczu
Drugi dzień, 23 sierpnia
Japonia - Francja 3:1 (20:25, 25:21, 25:21, 25:19)
--> Więcej na temat meczu
Polska - Iran 3:1 (25:23, 18:25, 25:15, 25:20)
--> Więcej na temat meczu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)