Powtórzyć wynik z Aten - PGE Skra Bełchatów - Panathinaikos Ateny (zapowiedź)

Niezwykle ważny mecz czeka Skrę Bełchatów w CEV Indesit Champions League. Ewentualna wygrana Mistrzów Polski, oraz porażka VfB w Odnicowie z Iskrą daje awans do dalszej rundy. Przepustkę uzyskują po dwie najlepsze drużyny z grup oraz cztery z trzecich miejsc posiadające najlepszy bilans.

Poprzedni mecz skończył się szybką porażką "Koniczynek" . Nie mała zasługa była w tym bełchatowskich kibiców, którzy wspaniale dopingowali w greckiej hali. Wtedy wyraźnie widać było, że Panathinaikos nie jest już tak silny jak przed rokiem. Jednym zawodnikiem, który usiłował walczyć ze Skrą był Agamez, ale w pojedynkę nie był stanie przeciwstawić się "żółto-czarnym".

W ostatnim meczu bełchatowianie uporali się z AZS-em Olsztyn w zaledwie 61 minut. Zwycięstwo było bardzo efektowne i pozwalałoby spokojnie oczekiwać na przyjazd Greków gdyby nie jakość przyjęcia. Procentowo bardzo słabo wyglądał Dawid Murek, ale skuteczna gra w ataku pozwoliła na łatwe zwycięstwo. Sztab podchodzi do sprawy optymistycznie i są przekonaniu, że w środę wszyscy rozegrają świetne zawody.

Podaczas spotkania padnie zapewne rekord frekwencji w Lidze Mistrzów. Już na tydzień przed spotkaniem większość biletów została sprzedana. Organizatorzy zapewniają, że w hali będzie ponad 9 tysięcy kibiców. Fani przyjadą z całej Polski. Rozgrywanie meczów w łódzkim Pałacu Sportu nie do końca podoba się fanom Skry. Woleliby pewnie oglądać swój zespół w "Energii", ale akceptują decyzję zarządu i na pewno tłumnie zjawią się w Łodzi.

Przed ważnymi meczami wszyscy zastanawiają się czy stawka spotkania pomoże czy też zaszkodzi formie zespołu. Skra jest znana z tego, że w ważnych momentach potrafi się mobilizować. O ile większość drużyn w końcówkach ma skłonność do popełniania błędów to podopieczni Castellaniego grają wtedy jeszcze lepiej.

W środowy wieczór wszystkie oczy siatkarskich kibiców będą zwrócone na Łódź jednak po meczu, gdy kurz opadnie na pierwsze strony gazet wejdzie informacja o nowym szkoleniowcu polskiej kadry. Danielle Bagnoli stwierdził iż priorytetem jest dla niego reprezentacja Rosji. W takim wypadku ogłoszenie nazwiska Argentyńczyka przez PZPS jest niema pewne.

Czy PGE Skra Bełchatów po raz kolejny zaserwuje nam mecz na wysokim poziomie? Czy Wlazły, Falasca, Antiga i inni pokażą swoje nieprzeciętne umiejętności w meczu z ateńczykami? Przekonamy się już w środę. Początek spotkania o godzinie 18:00.

Komentarze (0)