Poprzedni sezon, który był dla MKS-u Będzin debiutanckim na poziomie PlusLigi, był dla drużyny udany. Choć początkowo Zagłębiacy prezentowali się ze słabej strony, to w rok 2015 weszli z nowymi siłami i lepszymi wynikami.
Ostatecznie uplasowali się na 11. miejscu, mogąc zaliczyć sezon jako udany. Mimo to w szeregach zespołu doszło do wielu zmian, zarówno wśród zawodników, jak i wśród sztabu szkoleniowego. Zmiany dotyczą również funkcji kapitana, którą Tomasz Wasilkowski zaproponował jednemu ze środkowych. - Ten wybór traktuję jako wyróżnienie oraz zaufanie do mojej osoby - zaznaczył Mariusz Gaca. - Nie byłem jeszcze kapitanem, miałem wprawdzie epizod w zastępstwie podczas jednego meczu, ale to było dawno temu - dodał.
Choć początkowo Gaca był zaskoczony propozycją trenera, to przyjął ją bez wahania. Co dla środkowego znaczy bycie kapitanem MKS-u Będzin? - Motywować, udzielać wsparcia, scalać drużynę na meczu i treningach tak, aby wszyscy pchali ten "wózek" w jednym kierunku, do wygranej. Będę wywiązywał się z tej roli najlepiej jak potrafię - podkreślił.