Asseco Resovia Rzeszów w poprzednim sezonie dotarła do finału Ligi Mistrzów, gdzie przegrała z Zenitem Kazań. Mistrzowie Polski znów chcą walczyć o najwyższe cele w tych rozgrywkach. - Jesteśmy wicemistrzami Europy. Cieszymy się z tego wspaniałego osiągnięcia. Życzę zarządowi klubu, aby w nadchodzącym sezonie Resovia wygrała Ligę Mistrzów. Ze swojej deklaruję, że chcemy z klubem ściśle współpracować. Asseco Resovia to wizytówka naszego miasta. Byłem ostatnio w Chinach. Ludzie pytali mnie między innymi o Roberta Lewandowskiego, ale także o Resovię. Świadczy to o zespole, ale także o naszym mieście. W Rzeszowie marzenia się spełniają - powiedział Stanisław Sieńko, zastępca prezydenta Rzeszowa.
Olieg Achrem już dwukrotnie miał okazję uczestniczyć w turniejach finałowych Ligi Mistrzów, najpierw w Pradze (w barwach Iraklisu Saloniki), a ostatnio w Berlinie. W stolicy Niemiec jednak nie zagrał, bo dochodził do siebie po długiej kontuzji. - W tym roku Resovia zbudowała jeszcze mocniejszy zespół niż poprzednio. Klub chce wygrać Ligę Mistrzów i pokazać się na międzynarodowej arenie. To także ważne dla miasta i całego regionu. Każdy z nas odda serce, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik w tych rozgrywkach. Życzę wszystkim, aby ten sezon był jeszcze lepszy od poprzedniego, a nasz zespół omijały kontuzje - przyznał kapitan Pasów.
Nastroje kibiców na konferencji prasowej przed startem Ligi Mistrzów studził trener Asseco Resovii. - Ja się skupiam przede wszystkim na najbliższych celach, czyli meczu o Superpuchar i rywalizacji w PlusLidze. W Lidze Mistrzów oczekiwania są ogromne, ale to jest odległa perspektywa. W głowach zawodników nie może być myśli o ewentualnej organizacji turnieju finałowego. My skupimy się na tym, aby awans do Final Four wywalczyć na boisku. Powtórzenie ubiegłorocznego wyniku w Lidze Mistrzów będzie dla nas wielkim sukcesem. Oby nas omijały kontuzje. Wtedy będziemy naprawdę dobrze przygotowani do pracy - powiedział Andrzej Kowal.
Na spotkaniu z dziennikarzami był obecny również nowy nabytek mistrzów Polski, Bartosz Kurek. - Obiecuję, że oddamy serce na boisku, aby kibice przychodzący na Podpromie wracali do domów dumni z drużyny. Mam nadzieję, że całe miasto i region będzie usatysfakcjonowany grą Resovii. Dziękujemy bardzo trenerowi Kowalowi za dodatkowy tydzień odpoczynku po mistrzostwach Europy. To było nam bardzo potrzebne. Ja czuję się już świetnie - oznajmił atakujący.