Wojciech Ferens: To nie jest tak, że urwało mi nogę. Po takich kontuzjach się wraca
Wojciech Ferens to jak dotąd największy pechowiec trwającego sezonu PlusLigi. Przyjmujący Łuczniczki Bydgoszcz w meczu inauguracyjnym doznał kontuzji, która wyeliminowała go z gry na wiele miesięcy.
- W momencie gdy upadłem na parkiet miałem świadomość, że kiedy cały ciężar ląduje na kolanie, coś złego może się wydarzyć. Gdzieś tam w środku żyłem nadzieją, że nie będzie tak źle. Z drugiej strony jednak byłem nastawiony na najgorsze, bo wolałem być pozytywnie zaskoczony. Niestety najgorsze obawy się potwierdziły. Teraz trzeba z tym żyć. Medycyna poszła do przodu, więc nie jest to kontuzja nieuleczalna. Można po niej wrócić do pełnej sprawności, a nawet lepszej, bo więzadła są nowe. Tego się będę trzymał i z takim nastawieniem podejdę do rehabilitacji - powiedział w rozmowie z WP Sportowe Fakty Wojciech Ferens.
- Dawid jest najlepszym przykładem na to, że nie ma kontuzji z której nie można wyjść i wrócić silniejszym. Takich urazów jak mój było sporo i zawodnicy wracali do gry. Będę musiał więc stoczyć walkę, trochę inną niż chłopaki na boisku i powrócić silniejszy - dodaje przyjmujący Łuczniczki Bydgoszcz.
Bez względu na przebieg i długość rehabilitacji, wiadomo już, że najbliższe spotkania z udziałem kolegów z zespołu, Wojciech Ferens zmuszony będzie oglądać z poza boiska. Siatkarz nie ukrywa, że nie jest to dla niego zbyt komfortowa sytuacja. Zwłaszcza, gdy gra nie układa się po myśli zespołu, jak w to miało miejsce w starciu z Cerrad Czarnymi Radom. - Bardzo ciężko ogląda się mecze z poza boiska. To jest świeża sprawa zarówno dla mnie jak i dla zespołu. Czasami potrzeba czasu, na poprawę gry. Liczę na to, że z każdym meczem gra będzie wyglądała coraz lepiej. Musimy chłopakom zaufać i dać czas, bo to są ludzie, którzy wiedzą co robią. Czasami trzeba się znaleźć w trudnej sytuacji, żeby pokazać na co nas stać. Miejmy nadzieję, że chłopaki to udowodnią. Tym razem trafił się słabszy mecz, byliśmy dobrze rozpracowani, ale trzeba być dobrej myśli - zapewnia Ferens.