W pierwszej kolejce rozgrywek Serie A, drużyna z Molfetty postawiła duży opór faworyzowanej ekipie DHL Modena, przegrywając z nią dopiero po tie-breaku. Michał Kaczyński w tym pojedynku nie pomógł jeszcze swoim kolegom. W kolejnych starciach powinien już być jednak brany pod uwagę przy ustalaniu składu przez trenera Flavio Gulinelliego. 22-letni polski siatkarz będzie pełnił w nowym zespole rolę atakującego. Jego rywalem do miejsca w wyjściowym ustawieniu będzie Kubańczyk Fernando Hernandez. O przenosinach Polaka do Exprivii dość niespodziewanie zadecydowały... problemy zdrowotne.
- Od początku okresu przygotowawczego borykałem się z zapaleniem barku i nie mogłem trenować na sto procent. Także Milan Bencz, drugi atakujący, nie był w pełni sprawny, więc działacze klubu ze Sieny postanowili ściągnąć dwóch atakujących z Serbii. Ja w tym samym czasie dostałem propozycję z Molfetty, więc wszystko ułożyło się w całość. Bardzo cię ciesze, bo spełniło się moje marzenie o grze w Serie A. Na pewno sporo się w niej nauczę. Już pierwszy ligowy występ pokazał, że możemy trochę w lidze zwojować - wyjaśnił Kaczyński.
Siatkarz nie może się również doczekać możliwości współpracy ze swoim szkoleniowcem. 57-letni Gulinelli prowadził w swojej karierze zarówno wiele klubów, jak i reprezentacji (ostatnio Słowację), a jednym z jego największych osiągnięć było doprowadzenie Iraklisu Saloniki do srebrnego medalu Ligi Mistrzów w sezonie 2008/2009.
- Mamy wspaniałego i doświadczonego trenera, który na pewno wskaże nam odpowiednią drogę do tego, by wygrywać. Chciałbym się przy nim jak najwięcej nauczyć i pomóc drużynie. Coraz lepiej mówię także po włosku, więc praktycznie nie ma już mowy o barierze językowej. Z chłopakami dogaduje się wspaniale, bo mamy młody zespół i wszyscy nadajemy na podobnych falach - dodał Kaczyński.
W drugiej serii spotkań Serie A Exprivia Molfetta zagra u siebie z CMC Romagna.