Katarzyna Skowrońska-Dolata: Nie ma co zwieszać głów

Spotkania z Chemikiem Police i PGE Atomem Treflem Sopot miały być punktem odniesienia dla siatkarek Impela Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska w spotkaniach z ligową czołówką zanotował dwie porażki. Czy we Wrocławiu jest zatem powód do niepokoju?

Pierwsze oznaki nie najlepszej formy wrocławianek na starcie sezonu mogliśmy obserwować już w pierwszych ligowych kolejkach. Impel Wrocław nie tracił punktów z niżej notowanymi rywalkami, ale w grze zawodniczek Nicoli Negro nie brakowało prostych błędów. Początkowo wszystko zrzucano na kanwę braku zgrania zespołu. Z każdą kolejką gra wrocławianek miała być lepsza. Czas pokazał, że słowa trenera Negro i samych zawodniczek nie do końca się sprawdziły.

Impelki mają ogromny potencjał, co udowodniły w Lidze Mistrzyń z Telekomem Baku. W Azerbejdżanie siatkarki Nicoli Negro rozbiły rywalki 3:0 i tylko w jednym z setów na parkiecie trwała wyrównana walka. Niestety dla wrocławianek forma z europejskich pucharów nie miała przełożenia na ligę. Zespół ze stolicy Dolnego Śląska poległ na swoim parkiecie z PGE Atomem Treflem Sopot 1:3. - Powalczyłyśmy w drugim i czwartym secie, ale w ważnych momentach zabrakło 1-2 piłek, odrobiny szczęścia, a mecz mógł się potoczyć inaczej. Nie ma co zwieszać głów i trzeba wyciągnąć sensowne wnioski - podkreśliła Katarzyna Skowrońska-Dolata.

Wrocławianki słabo zaprezentowały się w ataku, jednak kluczowy dla losów spotkania okazał się inny element. Impelki miały olbrzymie kłopoty z dokładnych przyjęciem serwisów rywalek. - Gdy dobrze zagrywałyśmy, to gra sopocianek również wyglądała zdecydowanie inaczej. Niestety czasami prawa w siatkówce są banalne. Kto lepiej serwuje, ten ma kontrolę nad całym spotkaniem - zauważyła reprezentantka Polski.

Po 5 kolejkach zawodniczki trenera Negro mają na koncie 3 zwycięstwa z zespołami dołu tabeli i 2 porażki w prestiżowych meczach z Chemikiem Police i PGE Atomem Treflem Sopot. - Nie chciałabym pompować balonika. Tak naprawdę to dopiero początek sezonu i wszystko jest sprawą otwartą. Musimy popracować nad tym, by nie odpuszczać, kiedy przychodzi trudna sytuacja. Nie można być miękkim, trzeba być twardym w niełatwych momentach. To buduje charakter zespołu - wyjaśniła Skowrońska-Dolata.

Źródło artykułu: