Wiesław Radomski: Mecz Skra - Resovia? Rzeszowianie wygrają 3:1

W środę odbędzie się hit PlusLigi, w którym Asseco Resovia Rzeszów zagra z PGE Skrą Bełchatów. - Będę lokalnym patriotą. Resovia wygra ten mecz 3:1 - mówi Wiesław Radomski.

- Muszę i chcę być lokalnym patriotą - odpowiada Wiesław Radomski na pytanie o wynik środowego spotkania pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Asseco Resovią Rzeszów. Reprezentant Polski, były zawodnik Anilany Łódź i Resovii Rzeszów, z rzeszowskim klubem jako gracz zdobywał czterokrotnie mistrzostwo kraju. W latach 90. drugi trener ekipy ze stolicy Podkarpacia. To on wraz z Markiem Karbarzem przywrócili do nazwy zespołu człon "Resovia". Od 1998 roku nieprzerwanie prezes Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej (PWZPS), który w tym roku obchodzi jubileusz 70-lecia.

WP SportoweFakty: Jak się panu podoba nowa Asseco Resovia Rzeszów?

Wiesław Radomski: W tej chwili to naprawdę bardzo mocny zespół. Nawet nie korzystając ze wszystkich graczy, Resovia potrafi wygrywać. Co prawda rywale nie byli zbyt wymagający, ale widać, że Andrzej Kowal ma czternastkę wyrównanych zawodników. Oni odegrają czołowe role w tych rozgrywkach.

[b]

Zgodnie z filozofią Adama Górala, do zespołu wchodzi młodzież.[/b]

- Aleksandra Śliwkę obserwuję od czasów jego nauki w SMS-ie. Zauważyłem go podczas Turnieju Nadziei Olimpijskich w Spale jakieś 4-5 lat temu. Wtedy ten chłopak już przewyższał swoich rówieśników o klasę. On występował w reprezentacji Dolnego Śląska i został uznany najlepszym zawodnikiem tego turnieju. Stale go obserwuję i cieszę się, że jego kariera rozwija się w takim tempie. On robi postępy. Już wkrótce powinien na stałe zagościć w reprezentacji Polski.

W drużynie zostali też zawodnicy, z którymi najbardziej utożsamiają się kibice, czyli Łukasz PerłowskiOlieg Achrem czy Krzysztof Ignaczak. 

- Łukasza Perłowskiego ściągaliśmy ze Strzyżowa. Można powiedzieć, że on jest wychowankiem tego klubu. Zdecydowanie to najstarszy zawodnik w drużynie, jeśli chodzi o staż. Można powiedzieć, że legenda Resovii.

Wiem, że tego nie da się porównać, ale spróbujmy - Resovia jest najmocniejsza w historii?

- Trudno to zrobić. Właściwie się nie da, bo dawna historia i zdobyte przez nas czterokrotnie mistrzostwo Polski a siatkówka obecna to dwie różne sprawy. Na pewno Resovia ma piekielnie mocny zespół. Moim zdaniem rzeszowianie po raz kolejny zostaną mistrzami Polski.

Od lewej: Wiesław Radomski, Henryk Hawłasewicz i Marek Karbarz
Od lewej: Wiesław Radomski, Henryk Hawłasewicz i Marek Karbarz

Złożyło się, że Resovia jest mistrzem kraju i drugą drużyną w Europie akurat w roku, w którym obchodzony jest jubielusz 70-lecia Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej...

- ... z czego jestem ogromnie zadowolony. Piękny jubileusz naszego związku także wpisuje się w sportowy sukces tego klubu. Powtórzę swoje słowa, które wypowiedziałem przed meczem z BBTS-em Bielsko-Biała do kibiców na Podpromiu - liczę na zdobycie podwójnej korony, czyli mistrzostwa Polski i wygrania Ligi Mistrzów. To sportowo najmocniejszy klub na Podkarpaciu i marka na skalę europejską.

W środę Asseco Resovia Rzeszów zagra z PGE Skrą Bełchatów. Kto jest według pana faworytem tego spotkania?

- Piękno sportu polega na tym, że nigdy nie można przewidzieć przebiegu meczu. To będzie bardzo ciekawy pojedynek, bo Resovia zagra z przeciwnikiem z górnej półki. Ta konfrontacja będzie trudna, ale liczę na to, że rzeszowianie ją wygrają. Wiadomo, że Andrzej Kowal nie może jeszcze korzystać ze wszystkich zawodników, ale gdyby Thomas Jaeschke i Julien Lyneel mogli zagrać, byłoby jeszcze bardziej interesująco.

[b]

Resovia nigdy nie wygrała w fazie zasadniczej na terenie PGE Skry Bełchatów. To będzie działało na głowy rzeszowskich zawodników?[/b]

- To tylko statystyka. Tegoroczne rozgrywki przebiegają inaczej, bo nie ma play-offów. Każdy punkt może mieć ogromne znaczenie w końcowym rozrachunku. Trzeba grać na pełnej koncentracji, nie pozwalając sobie na chwile słabości.

Wydaje się, że mistrzowie Polski mają lepszych zawodników od rywali w kwadracie dla rezerwowych. To ułatwi zadanie Andrzejowi Kowalowi?

- Resovia ma w rezerwie lepszych graczy nie tylko od Skry, ale od całej ligi. Skra odczuła tą szczupłość składu w poprzednim sezonie. Jak pamiętamy, w końcowej fazie rozgrywek bełchatowianie opadli z sił.

Gdyby miał pan postawić swoje pieniądze na którąś z drużyn - kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia?

- Pieniędzy nie mam, to nie będę stawiał (śmiech). Resovia wygra ten mecz 3:1.

Źródło artykułu: