Zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego po serii czterech porażek 0:3 zanotował mały progres w Bielsku-Białej, gdzie wygrał po zaciętej rywalizacji seta (33:31) z miejscowym BKS-em Aluprofem. W tym spotkaniu skuteczne wejście na parkiet z kwadratu dla rezerwowych zanotowały Roksana Brzóska i Beata Mielczarek. Ich występ nie był jednak na tyle przekonujący, by trener wystawił obie siatkarki w podstawowym składzie przeciwko bydgoszczankom. Mecz rozpoczęły "etatowe" przyjmujące Dorota Ściurka i Kinga Dybek. Po drugiej stronie siatki nie było zaskoczeń i na parkiet wybiegła żelazna szóstka drużyny gospodarzy.
- Jeśli nasza gra będzie taka jaką sobie zakładamy, to i dobry wynik będzie łatwiej osiągnąć - stwierdziła przed meczem z Pałacem Sandra Szczygioł. Słowa atakującej KSZO nie znalazły swojego odzwierciedlenia na parkiecie w premierowej odsłonie pojedynku. Partia od początku do końca przebiegała pod dyktando bydgoszczanek. Podopieczne Adama Grabowskiego po pierwszych sześciu akcjach objęły prowadzenie 5:1 i pozwoliły rywalkom zbliżyć się maksymalnie na dwa oczka. Wysoki poziom przyjęcia zagrywki, poparty skuteczną grą w ataku duetu Ewelina Krzywicka - Natalia Krawulska okazał się kluczowy do wygrania inauguracyjnej partii 25:18.
Po wysokiej porażce trener Parkitny dokonał jednej zmiany w podstawowym składzie swojej drużyny. Kinga Dybek, która parkiet opuściła jeszcze w pierwszej partii, pozostała w kwadracie dla rezerwowych, a szansę dłuższej gry otrzymała Beata Mielczarek. Decyzja szkoleniowca mogła dziwić, ponieważ do momentu przebywania na boisku była siatkarka Pałacu bardzo dobrze spisywała się w przyjęciu.
W drugiej partii gra wyrównała się. Zawodniczki KSZO Ostrowiec SA na początku seta ograniczyły liczbę własnych błędów, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku. Na pierwszej przerwie technicznej zespół gospodarzy prowadził tylko punktem (8:7). Losy tej odsłony widowiska rozstrzygnęły się przy stanie 20:17 dla bydgoskiej drużyny. Wówczas miejscowe ogarnęła niewytłumaczalna niemoc w ataku. Zawodniczki trenera Grabowskiego dwa razy z rzędu nadziały się na blok rywalek, które punktowały zarówno w tym elemencie jak i kontrataku. Trzy efektywne zbicia Szczygioł przesądziły o wiktorii gości 25:21.
Losy trzeciego seta, podobnie jak dwóch poprzednich, rozstrzygnęły się w końcówce. Tym razem to bydgoszczanki złapały wiatr w żagle po drugiej przerwie technicznej (od stanu 17:16 na 25:18). Bohaterką miejscowych była Ewelina Krzywicka, która zwłaszcza w pierwszym fragmencie tego seta napędzała grę Pałacu w ataku. Z kolei po drugiej stronie siatki nadal największą zmorą przyjezdnych była zbyt duża liczba pomyłek. W trzech partiach ostrowczanki popełniły prawie 30 błędów.
Mecz nie rozstrzygnął się w czterech setach. Joannie Kuligowskiej i jej koleżankom zabrakło większego zdecydowania w ataku, by przechylić szalę zwycięstwa przed tie-breakiem. Wiele uderzeń bydgoszczanek było podbijanych. Drużyna KSZO także nie grzeszyła skutecznością, ale akurat w ważnych momentach partii grała efektywniej od przeciwniczek. Do tego przyjezdne dołożyły trudniejszą zagrywkę, m.in. Roksany Brzóski, i o wyniku meczu musiał zadecydować tie-break.
Skoro spotkały się dwa zespoły sąsiadujące w tabeli, to rozstrzygająca partia musiała być zacięta. Drużyny rzeczywiście zaciekle walczyły o każdy punkt i przysłowiowy centymetr boiska. Dopiero przy stanie 6:6 jako pierwsze więcej niż oczko przewagi wypracowały sobie ostrowczanki po skutecznym zbiciu Doroty Ściurki. Prowadzenie 8:6 przy zmianie stron nie oznaczało jednak końca emocji. Walka na boisku trwała w najlepsze, a kluczową rolę w decydującym fragmencie odegrały Ewelina Krzywicka i Natalia Krawulska. Skuteczne zbicia przyjmujących zapewniły wiktorię miejscowym po pełnym emocji i zwrotów akcji meczu.
Pałac Bydgoszcz - KSZO Ostrowiec SA 3:2 (25:18, 21:25, 25:18, 21:25, 15:13)
Pałac:
Krzywicka, Bałdyga, Krawulska, Śmieszek, Kuligowska, Misiuna, Nowakowska (libero) oraz Pleśnierowicz, Fojucik, Ziółkowska
KSZO:
Ściurka, Polak, Szczygioł, Bednarek, Dybek, Piotrowska, Bulbak (libero), Korabiec (libero) oraz Brzóska, Mielczarek, Pieczka, Szpak
MVP:
Ewelina Krzywicka (Pałac Bydgoszcz)