Asseco Resovia Rzeszów zbudowała szeroki skład w obawie przed kontuzjami. Włodarze klubu mieli "nosa". Takiego wysypu urazów już dawno nie było w ekipie ze stolicy Podkarpacia. Większość podopiecznych Andrzeja Kowala zmagała się w tym sezonie klubowym z mniejszymi lub większymi dolegliwościami zdrowotnymi.
Po wyczerpującym sezonie reprezentacyjnym fizjoterapeuci mieli najpierw sporo pracy z Aleksandrem Śliwką. Na ME 2015 kontuzji stawu skokowego doznał Nikołaj Penczew, a problemy z kręgosłupem miał Julien Lyneel. Do grona rekonwalescentów można było zaliczyć Thomasa Jaeschke. Amerykanin miał spuchnięty palec. Kiedy uporał się z nietypowym urazem, od razu doznał kolejnego - naciągnięcia mięśni jamy brzusznej. Gdyby dodać do tego wracającego po zerwaniu więzadeł w kolanie Oliega Achrema, to mamy całe przyjęcie mistrzów Polski. Żadnego z zawodników na tej pozycji pech nie ominął.
Nie ominął też Piotra Nowakowskiego. Środkowy od dawna narzekał na bóle kręgosłupa. Gdyby informacje od lekarzy mówiące o przepuklinie międzykręgowej potwierdziły się, zawodnika czeka bardzo długa przerwa w grze. Co gorsza, uraz ten jest znacznie bardziej utrudniający codzienne funkcjonowanie niż ostatnia kontuzja Jochena Schoepsa, który zwichnął bark w Konstancy. Lista jest jednak dłuższa. Na starcie sezonu Łukasz Perłowski naderwał pachwinę, a Dmytro Paszycki skręcił kostkę na Memoriale Zdzisława Ambroziaka. W porównaniu z ostatnimi wypadkami, to były jednak drobnostki.
Najwięcej zmieniło się we wtorek. Kontuzja Schoepsa zrujnowała plany Andrzeja Kowala zakładające dwie równorzędne pary na kluczowych pozycjach. Trenerowi Resovii brakuje teraz jednego z czterech ogniw w układance. Konsekwencją absencji Niemca będzie zapewne mniej szans gry dla Lukasa Tichacka. Czech miał być na boisku partnerem właśnie Schoepsa.
Problemy zdrowotne mogą zmienić koncepcję Andrzeja Kowala. Szkoleniowiec rzeszowian dotychczas wykorzystywał wszystkie dostępne możliwości taktyczne. Szczególnie upodobał sobie podwójną zmianę na pozycjach rozgrywającego i atakującego. Teraz jej przeprowadzenie jest niemożliwe. Pole manewru jest mniejsze, stąd rzeszowianie jak najszybciej muszą znaleźć zastępstwo dla Niemca.
Asseco Resovia Rzeszów od początku sezonu rozegrała 7 spotkań. Nie zdarzyło się jeszcze, aby w kolejnym meczu wyszła szóstka, która rozpoczynała także poprzedni pojedynek. Przerwanie tej serii może nastąpić w 5. kolejce PlusLigi. Pasy wybiorą się w niej do Bydgoszczy. Bardzo prawdopodobne, że mecz nad Brdą rozpocznie szóstka, która bez straty seta pokonała Tomis Constanta w Lidze Mistrzów.
Wyjściowe składy Resovii w tym sezonie:
Rywal | Rozegranie | Atak | Przyjęcie | Środek | Libero | Zmiany |
---|---|---|---|---|---|---|
Lotos | Drzyzga | Kurek | Śliwka, Penczew | Dryja, Paszycki | Wojtaszek | - |
AZS | Tichacek | Kurek | Śliwka, Achrem | Dryja, Paszycki | Wojtaszek | 2 |
Dragons | Tichacek | Schoeps | Śliwka, Penczew | Dryja, Paszycki | Ignaczak | 3 |
BBTS | Drzyzga | Kurek | Śliwka, Penczew | Dryja, Paszycki | Wojtaszek | 3 |
Skra | Drzyzga | Kurek | Jaeschke, Penczew | Dryja, Paszycki | Wojtaszek | 2 |
JW | Tichacek | Schoeps | Śliwka, Achrem | Dryja, Paszycki | Ignaczak | 5 |
Tomis | Drzyzga | Kurek | Lyneel, Penczew | Dryja, Paszycki | Wojtaszek | 5 |
Po raz ostatni w Resovii aż tyle urazów przytrafiło się w sezonie 2007/2008. Wtedy najpierw więzadła zerwał Paweł Papke, a następnie z gry wyeliminowany został Łukasz Perłowski. Z problemami borykali się także Piotr Łuka, Krzysztof Ignaczak i Piotr Gabrych. Na tym się jednak nie skończyło. Dużym poświęceniem wykazali się Michał Kaczmarek i Karel Kvasnicka. Obaj zawodnicy wychodzili na boisko mimo niewyleczonych urazów.