Drużyny z grupy B Ligi Mistrzów trapione są problemami poza sportowymi. Najpierw ze względu na zamachy terrorystyczne we Francji został przełożony mecz Parisu Volley z Dynamem Moskwa. W trzeciej kolejce także odbyło się tylko jedno spotkanie, bowiem rosyjski zespół ze względu na napięte stosunki tego kraju z Turcją nie pojechał do Ankary na mecz z Ziraat Bankasi.
Z kolei Paryż otrząsnął się już po zamachach i mecz gospodarzy z VfB Friedrichshafen mógł odbyć się bez przeszkód. W obu drużynach wystąpili siatkarze znani z parkietów PlusLigi. Po stronie miejscowych na prawym skrzydle zagrał Mitja Gasparini, a jego przeciwnikiem na tej samej pozycji był Adrian Gontariu.
Obaj siatkarze byli wyróżniającym się postaciami w swoich zespołach. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy do drugiej przerwy technicznej premierowej odsłony kontrolowali to, co dzieje się na parkiecie (16:11). Drużynie goście udało się jednak doprowadzić do remisu za sprawą świetnej gry w polu serwisowym Tomasa Kociana (19:19). Końcówka partii była bardzo wyrównana, ale to paryżanie zachowali w niej więcej zimnej krwi (25:23).
Drugi set to show jednego siatkarza. Mitja Gasparini był nie do zatrzymania na siatce i w polu serwisowym. To przy jego zagrywce francuski zespół wypracował na tyle bezpieczne prowadzenie, by w końcówce seta rozgrywający mógł swobodnie grać przez środę i na drugą linię. Najczęstszym adresatem piłek był jednak Słoweniec, który po dwóch partiach miał już na swoim koncie 17 oczek.
Prowadzenie 2:0 nieco uśpiło czujność paryżan, bowiem na początku trzeciej odsłony ton w grze nadawali rywale. Podopiecznym Steliana Moculescu paliwa starczyło jednak tylko do stanu 8:5. Później inicjatywa w grze znów przeszła na stronę wicemistrzów Francji, którzy wzmocnili zagrywkę i atak. Ostatecznie gospodarze wygrali trzecią partię 25:22 i cały mecz bez straty seta. Triumf miejscowych przypieczętował świetnym atakiem po skosie Dmitrii Bahov.
Wśród aktualnych zdobywców Pucharu Niemiec nie mógł zagrać z powodu kontuzji Simon Tischer.
Paris Volley - VfB Friedrichshafen 3:0 (25:23, 25:16, 25:22)
Paris:
Massari (6), Saitta (3), Gasparini (22), Kreek (6), Bahov (15), Fernandez-Valcarcel (3), Steuerwald (libero) oraz Kaba,
VfB:
Venceslau (6), Eksi (1), Gontariu (14), Nalobin (6), Geiler (7), Gauna (5), Perry (libero) oraz Kocian (1), Guenthoer, Finger, Aciobanitei (2), Honore
Tabela grupy B:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Ziraat Bankasi Ankara | 2 | 2-0 | 6:1 | 6 |
2. | Dynamo Moskwa | 1 | 1-0 | 3:0 | 3 |
3. | Paris Volley | 2 | 1-1 | 3:3 | 3 |
4. | VfB Friedrichshafen | 3 | 0-3 | 1:9 | 0 |