Antyreklama siatkówki w Bydgoszczy. PlusLigowa parada błędów i wielbłądów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Starcie Łuczniczki Bydgoszcz z AZS Częstochowa zakończyło się po trzech setach. Większość obserwatorów przyjęła ten fakt z uczuciem ulgi, bowiem poziom meczu nie przystawał do rozgrywek PlusLigi.

Starcie Łuczniczki Bydgoszcz z AZS Częstochowa nie wzbudzało wielkich emocji w fanach obu ekip. Poziom środowego widowiska zaskoczył chyba jednak największych pesymistów. Patrząc na wyniki poszczególnych setów można odnieść wrażenie, że emocji nie brakowało. Analizując pomeczowe statystyki trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że poziom widowiska nie przystoi siatkarskiej ekstraklasie, która uchodzi za jedną z najlepszych na świecie.

W całym meczu obie ekipy popełniły aż 50 błędów (!) co jest wynikiem rzadko spotykanym na tym poziomie rozgrywek. W niechlubnej klasyfikacji 27:23 triumfowali Akademicy spod Jasnej Góry. Trzeba także dodać, że do poziomu gry obu ekip dostosowali się niestety arbitrzy, których od całkowitej kompromitacji uchronił jedynie obecny na meczu system wideoweryfikacji, który niemal przez całe spotkanie był intensywnie wykorzystywany przez szkoleniowców. Zazwyczaj, jak się okazywało, prośby o sprawdzenie akcji były uzasadnione.

Szczególnie trudnym elementem siatkarskiego rzemiosła, dla zespołów z Bydgoszczy i Częstochowy okazała się być zagrywka, która była wyjątkowo nieefektywna. Bilans zysków i strat, biorąc pod uwagę postawę miejscowych oraz przyjezdnych wyniósł - 19 (5 asów/24 błędy). Asami serwisowymi popisali się Rafael Redwitz i Bartłomiej Lipiński oraz Kevin Klinkenberg, Jakub Jarosz i Murilo Radke.

Zdecydowanie mniej pomyłek przydarzyło się drużynom w ataku. W ten sposób gracze obdarowali się zaledwie 16 punktami. Najczęściej mylił się Bartłomiej Lipiński (8 błędów). Po stronie ekipy znad Brdy Jakub Jarosz i Dawid Murek zanotowali po dwie wpadki.

Pod względem sportowym niewiele dobrego można powiedzieć o postawie drużyn AZS-u Częstochowa i Łuczniczki Bydgoszcz. Na pochwałę zasługuje jedynie gra blokiem w wykonaniu miejscowych, którzy zatrzymywali przeciwników 14 razy, nierzadko seryjnie powstrzymując ich zapędy. Głównymi bohaterami jeśli chodzi o grę na siatce byli Wojciech Jurkiewicz (4 punkty) i Jan Nowakowski (3 punkty). Do dorobku zespołu dorzucili się także Murilo Radke i Dawid Murek (2 punkty) oraz Bartosz Krzysiek (1 punkt). W ekipie gości tylko Bartłomiej Lipiński, Michał Szalacha i Bartosz Buniak zanotowali po jednym udanym bloku.

Porównanie statystyk:

Łuczniczka BydgoszczElementAZS Częstochowa
3Asy serwisowe2
11Błędy przy zagrywce13
56 proc. (6 błędów)Przyjęcie pozytywne53 proc. (4 błędy)
46 proc. (37/81)Skuteczność ataku41 proc. (41/99)
6Błędy w ataku10
12Bloki3
Źródło artykułu: