BBTS Bielsko-Biała - MKS Będzin: Gospodarze po raz pierwszy w roli faworyta

W meczu 10. kolejki PlusLigi siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała podejmą w hali pod Dębowcem MKS Będzin. Po raz pierwszy w tym sezonie w roli faworyta wystąpią podopieczni Krzysztofa Stelmacha.

Natalia Witczyk
Natalia Witczyk

Zarówno bielszczanie, jak i będzinianie będą zaledwie czterdzieści osiem godzin od poprzedniego spotkania w ramach ligowych rozgrywek. Jednak dodatkowym utrudnieniem dla gospodarzy piątkowego meczu będzie fakt, iż BBTS Bielsko-Biała będzie po ponad pięciuset kilometrowej podróży z Olsztyna na Podbeskidzie.

Kilka tygodni temu w podobnej sytuacji byli zawodnicy Łuczniczki Bydgoszcz, ale oni znakomicie sobie z tym poradzili, wygrywając w hali pod Dębowcem w czterech setach. Podobnej sztuki będą chcieli dokonać podopieczni Krzysztofa Stelmacha. Szczególnie, że po raz pierwszy w tegorocznym sezonie wyjdą na boisko w roli faworyta. Pomimo tego, iż obydwie ekipy będą walczyły o takie same cele, to więcej zwycięstw mają bielszczanie.

Pomimo tego, ekipa z Bielska-Białej nie może zlekceważyć MKS-u Będzin. Zespół prowadzony przez Tomasza Wasilkowskiego sprawił niespodziankę w 5. kolejce PlusLigi, wygrywając bez straty seta z AZS Politechniką Warszawską. Gdy tylko będzinianom pozwoli się na przejęcie inicjatywy na boisku, natychmiast to wykorzystają.

Jak mówił po niedawnym meczu Krzysztof Stelmach, jego zespół przeplata dobre pojedynki z tymi bardzo słabymi. Skoro z Indykpolem AZS-em Olsztyn drużyna zaprezentowała się fatalnie, to w piątek powinno być zdecydowanie lepiej. Słaby mecz w środowy wieczór zanotowali również siatkarze z Będzina, którzy przegrali we własnej hali z Effectorem Kielce.

Obydwie ekipy sąsiadują w ligowej tabeli, jednak BBTS Bielsko-Biała ma trzy punkty i jedno zwycięstwo więcej. - Siła tkwi w całym zespole. Czuję się bardzo dobrze fizycznie i to pomimo tego, że gramy dość często. Przed nami kolejny ważny bój, tym razem z BBTS-em. Mam nadzieję, że wygramy, bo cóż innego nam potrzeba? - stwierdził atakujący będzinian Michał Kamiński.

Jeżeli obydwie drużyny zagrają na swoim dobrym poziomie, w piątkowy wieczór kibice mogą być świadkami ciekawego widowiska. W przeciwnym wypadku mecz może przerodzić się w pełne błędów, nudne spotkanie. Tego na pewno wszyscy chcieliby uniknąć, chociaż i tak najważniejsze będą kolejne punkty do tabeli PlusLigi.

BBTS Bielsko-Biała - MKS Będzin /piątek, 11.12.2015, godz. 18:00. 

Która drużyna wygra?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×