- Jesteśmy co prawda mistrzami świata, ale podobnie jak złoci medaliści poprzednich igrzysk czy mistrzowie Europy - nie mamy awansu do Rio de Janeiro 2016. Byliśmy bliscy dokonania tego w Pucharze Świata w Japonii, ale decydujący okazał się mecz z Włochami - przypomniał Stephane Antiga podczas imprezy organizowanej przez CEV pod nazwą "Road to Rio".
Polacy na początku stycznia zagrają w stolicy Niemiec, ich rywalami grupowymi będą Niemcy, Serbia i Belgia. - Tydzień w Berlinie będzie trudny, zwłaszcza, że tylko zwycięzcy bezpośrednio zakwalifikują się na igrzyska. Jesteśmy zmotywowani i chcemy wygrać, żeby móc cieszyć się z milionami kibiców naszej drużyny - przyznał trener.
Szkoleniowiec reprezentacji Belgii zdaje sobie sprawę z tego, że jego drużyna nie jest faworytem. - Myślę, że wszyscy mają ten sam cel, każdy chce wygrać i wywalczyć awans. Chcemy spróbować zakwalifikować się do Rio. Jeżeli nie uda nam się zwyciężyć w turnieju, to chcielibyśmy zająć drugie lub trzecie miejsce, żeby dalej mieć szansę w kolejnych zawodach interkontynentalnych - realnie ocenił szanse Dominique Baeyens.
Turniej rozpocznie się 5 stycznia w Max-Schmeling Halle, w tym samym obiekcie, w którym przed rokiem rywalizowano w Final Four Ligi Mistrzów.
Dominika Pawlik z Luksemburga
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)