Wojciech Żaliński: Nie był to udany debiut, bo przegraliśmy mecz

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Przegrany mecz z Niemcami nie był do końca udanym prezentem urodzinowym dla Wojciecha Żalińskiego. Przyjmujący zaliczył jednak swój reprezentacyjny debiut, zdobywając w nim osiem punktów.

Potyczka Polski i Niemiec była dziwnym meczem, jak określił Stephane Antiga, bo choć obie ekipy rozpoczęły w niemal najmocniejszych składach, podstawowi zawodnicy stopniowo opuszczali parkiet. Po raz pierwszy w turnieju szansę otrzymał Wojciech Żaliński.

- Mogę tak to odbierać, że trener pochylił się w moją stronę i pozwolił mi zadebiutować i nawet troszeczkę pograć - przyznał zawodnik. - Nie był to udany debiut, bo przegraliśmy mecz. Nawet jeżeli indywidualnie w jakichś elementach zaprezentowałem się pozytywnie, na pewno w innych jednak pokazałem się z negatywnej strony. Już w sobotę gramy najważniejszy mecz tego sezonu dla tej reprezentacji.

Przyjmujący na parkiecie pojawił się w trzeciej odsłonie, pozostając na boisku już do końca meczu. W sumie zdobył osiem punktów, kończąc 7 z 11 ataków, dołożył także blok punktowy. Był stabilnym punktem w przyjęciu, odbierał zagrywkę rywali 16 razy, notując 69 proc. przyjęcia pozytywnego i 25 proc. perfekcyjnego.

Według Żalińskiego gra rezerwowych w tym spotkaniu nie była dużym zaskoczeniem. - Niemcy też na pewno chcieli oszczędzać swoich graczy, nasz trener również. Był to po prostu mecz, w którym więcej pograli ławkowicze - przyznał środkowy.

Porażka sprawiła, że Biało-Czerwoni w półfinale zagrają z mistrzami Europy. - Każdy by chciał uniknąć Francji, ale żeby wygrać ten turniej, z nimi również trzeba wygrać. Przesuwamy sobie pojedynek z nimi o dzień wcześniej, pokonamy ich i przez to będzie nieco łatwiej w finale - powiedział Żaliński.

- To jest turniej drużyn na najwyższym poziomie, tu decydują detale. Myślę, że tu nie ma drużyny, której nie można pokonać - zakończył.

Dominika Pawlik z Berlina

Michał Kubiak: Francja nie jest lepszym zespołem

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)