To nie było spotkanie, w którym konkretny zawodnik ekipy lidera PlusLigi wykazał się świetnym występem indywidualnym. Ważniejsza była siła zespołu. Tę moc pokazali siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle spośród których kilku mogło się pochwalić podobnym dorobkiem punktowym. Wszystko dzięki poczynaniom dwóch rozgrywających: Benjamina Toniuttiego i Grzegorza Pająka, równomiernie rozrzucających piłki do wszystkich swoich opcji w ataku. Znaczenie miał także fakt, że trener ekipy z Kędzierzyna-Koźla często rotował składem. Z kolei w ekipie MKS-u Będzin najwięcej punktów zdobył środkowy, Wiaczesław Baczkała.
Podopieczni Ferdinando De Giorgiego przewagę wypracowali sobie głównie dzięki mocnym i precyzyjnym serwisom. Tym samym udowodnili, że zapomnieli już o porażce w finale Pucharu Polski. W trzysetowym starciu drużyna z Opolskiego zdobyła osiem "oczek" w tym elemencie. Najbardziej efektywnym siatkarzem na zagrywce okazał się Toniutti. Siatkarz w pojedynkę zdobył tyle asów, ile będzinianie razem wzięci, czyli trzy.
Dominacja przyjezdnych zaznaczyła się także w bloku. Goście jedenaście razy powstrzymali rywali na siatce. Dla porównania, gospodarze zdobyli tylko pięć punktów tym elementem.
Trójkolorowi z Opolszczyzny wykazali się też znacznie lepszą efektywnością w ofensywie. W ataku pomylili się tylko cztery razy zachowując 56 procentową skuteczność. Zaledwie 40 proc. akcji zawodników z Zagłębia kończyło się zdobyciem punktu. Co ciekawe, obie drużyny wypadły dość podobnie w przyjęciu. ZAKSA miała 48 procent pozytywnego przyjęcia, natomiast MKS 45 proc.
Porównanie elementów:
MKS Będzin | Element | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 8 |
10 | Błędy przy zagrywce | 10 |
45 proc. (8 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 48 proc. (3 błędy) |
40 proc. (34/86) | Skuteczność w ataku | 56 proc. (39/80) |
6 | Błędy w ataku | 4 |
5 | Bloki | 11 |
Zobacz wideo: "Lewandowski jest bardziej kompletny niż Aubameyang"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.