Mecz przyjaźni w ekstraklasie. Starzy przyjaciele spotkali się po latach

W ramach 16. kolejki PlusLigi MKS Będzin podejmował ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W Sosnowcu doszło do konfrontacji dwóch dobrych znajomych, Stelio DeRocco i Ferdinando De Giorgiego.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

W spotkaniu lidera z ostatnią drużyną tabeli PlusLigi łatwo było wskazać faworyta. Mimo że w premierowym secie będzinianie pokazali kawałek dobrej siatkówki, to w końcówce nie ustrzegli się prostych błędów. Ostatecznie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle triumfowała w stosunku 3:0.

- Jestem niezmiernie szczęśliwy, bo mogłem zobaczyć i spotkać się z moim przyjacielem, Stelio DeRocco. Graliśmy razem wiele lat we Włoszech. Stelio był wielkim zawodnikiem. Graliśmy najpierw jako przeciwnicy, później w jednym klubie jako partnerzy na boisku - wspominał Ferdinando De Giorgi.

Stelio DeRocco został trenerem MKS-u Będzin na początku stycznia. - Jak zobaczyłem go znowu, to zaświeciły mi się oczy. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Jestem bardzo zadowolony z tego, że i on zdecydował się na przyjazd do Polski i pracę w miejscu, gdzie można to robić dobrze - powiedział trener ZAKSY.

Radości ze spotkania z przyjacielem z boiska nie krył również DeRocco. - Też się bardzo cieszę, że mam przyjemność grać przeciwko trenerowi De Giorgiemu. Spędziłem z nim wiele lat. Bardzo się cieszę, że byli wybitni zawodnicy kontynuują swoją przygodę z siatkówką po zakończeniu kariery zawodniczej jako trenerzy - przyznał szkoleniowiec MKS-u Będzin.

Zobacz wideo: Wiceprezes Lecha: Mistrzowska jedenastka się sypie? Raczej rozwija!
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×