Chemik Police w Stambule więcej mógł niż musiał. Postawił się pod ścianą porażką 0:3 we własnej hali. W przeciwieństwie do meczu sprzed tygodnia rozpoczął od mocnego uderzenia i nie musiał gonić za Fenerbahce Grundig Stambuł. Po zagrywce Agnieszki Bednarek-Kaszy i ataku Heleny Havelkova wyszedł nawet na prowadzenie 10:9. To było jednak ostatnie prowadzenie Chemika.
Fenerbahce wywarło większą presję swoją zagrywką. Po udanych serwisach Yeon-Koung Kim i Katarzyny Skorupy podnosiła się wrzawa na trybunach, a policzanki musiały ją przekrzyczeć i tłumaczyć sobie, jak zachować się w przyjęciu. Na drugą przerwę techniczną Fenerbahce zaniosło przewagę 16:12 i dokładnie taką dowiozło do końca pierwszego seta, którego wygrało 25:21.
Chemik Police miał ostatnią szansę, by zerwać się do walki. Tylko zwycięstwo 3:1 ratowało drużynę Giuseppe Cuccariniego przed pożegnaniem z Ligą Mistrzyń. Od początku prowadziły jednak rozpędzone gospodynie. Każdy podejmowany przez Polki pościg był natomiast udaremniany.
Przy stanie 18:12 trener Chemika poprosił o przerwę. Przypomniał swoim zawodniczkom o podstawowych elementach: dobrym przyjęciu, precyzyjnym rozegraniu. Na wszystko było za późno, a sytuacji nie uratowało wejście zmienniczek: Peni oraz Bełcik. Lucia Bosetti zaatakowała po rękach bloku na 25:16 i wszystko było jasne - Chemik żegna się z europejskimi pucharami.
Apetyty w klubie z Pomorza Zachodniego były większe. Wzmocniona przed sezonem drużyna nie była w stanie grać równorzędnie z faworytem Ligi Mistrzyń. Pożegnalne spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla Fenerbahce. Trzecia partia nie miała już jakiegokolwiek znaczenia dla dwumeczu. Zakończyła się wynikiem 25:14.
Fenerbahce Grundig Stambuł - Chemik Police 3:0 (25:21, 25:16, 25:14)
Fenerbahce: Skorupa (2), Mihajlović (16), Dietzen (7), Erdem Dundar (8), Kim (15), Bosetti (6), Karadayi (libero) oraz Dalbeler (libero), Uslupehlivan (1), Dilik.
Chemik: Wołosz (1), Montano (12), Bednarek-Kasza (4), Veljković (6), Werblińska (9), Havelkova (3), Zenik (libero) oraz Bełcik, Jagieło, Pena, Kowalińska (2).
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: świetna obrona w hokeju
W Policach nie tylko mają chyba dziewczyny słabszy okr Czytaj całość