Aktualnie Hala Podpromie mieści 4400 kibiców. Za kilka lat ma ulec rozbudowie, o czym już informowaliśmy. Obecna pojemność nie jest jednak żadnym problemem. Rzeszowski obiekt spełnia wszelkie warunki, aby ugościć najlepsze ekipy w Europie.
Pod koniec 2015 roku władze miasta spotkały się w tej sprawie z wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej (PZPS), Andrzejem Ladzińskim. Magistrat chciał poznać warunki, na których Rzeszów będzie mógł otrzymać miano miasta-organizatora ME 2017.
Chęci goszczenia mistrzostw Europy wyraziły wszystkie miasta, które w 2014 roku organizowały światowy czempionat (z wyjątkiem Warszawy), czyli Bydgoszcz, Gdańsk/Sopot, Katowice, Łódź, Kraków i Wrocław. W rozgrywce liczą się także Gliwice, w których powstaje nowoczesny obiekt. Wydawałoby się, że wybór Rzeszowa przy takiej konkurencji jest mało prawdopodobny. Nieoficjalnie mówi się jednak o tym, że Rzeszów ma duże szanse na organizację mistrzostw Europy.
W tej chwili PZPS i miasto Rzeszów prowadzą negocjacje. Głównym przedmiotem rozmów są pieniądze. Magistrat liczy na zaangażowanie w całą sprawę marszałka województwa podkarpackiego, Władysława Ortyla. Atutem władz w rozmowach z PZPS-em jest frekwencja w rzeszowskiej hali, przede wszystkim na starciach Asseco Resovii. Można zakładać, że bilety na spotkania ME 2017 sprzedałyby się w całej liczbie, bez względu na to, które reprezentacje miałyby w Rzeszowie rywalizować.
Ale prędzej załapią się "duże" hale, jednak koszty robią swoje