Trumfy gospodyń - podsumowanie pierwszych spotkań ćwierćfinałowych Pucharu Polski siatkarek

Mecze inaugurujące zmagania w ćwierćfinale Pucharu Polski zakończyły się zgodnie z przewidywaniami. Swoje pojedynki wygrały drużyny rozstawione, które dopiero tymi starciami rozpoczęły tegoroczną przygodę w tych rozgrywkach. Do tej pory rozegrano trzy z czterech zaplanowanych spotkań. Z powodu ligowych rozgrywek mecz AZS Białystok z Muszynianką został przełożony.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako pierwsze mecz swój zakończyły siatkarki w Bydgoszczy, gdzie miejscowy Centrostal w trzech setach łatwo uporał się z Gwardią Wrocław. Wyżej notowane gospodynie narzuciły swój styl gry i kontrolowały przebieg gry. Jednak trudno było o inny wynik. Brak środków finansowych klubu z Dolnego Śląska spowodował, że wrocławianki rozegrały mecz tuż po wyjściu z autokaru. Podopieczne Piotra Makowskiego powoli mogą myśleć o finałowym turnieju w Olsztynie, bowiem przewaga którą osiągnęły przed rewanżem pozwala podchodzić do kolejnego pojedynku spokojnie. Każdy zwycięski set bądź zdobycie więcej niż pięćdziesięciu trzech "oczek" będzie premiował je do występów w półfinale rozgrywek.

Kolejną ekipą, która jest bardzo bliska awansu do finałowego turnieju krajowego pucharu, jest obrońca tytułu. Zespół Farmutilu Piła pokonał Stal Mielec po czterech partiach. Zawodniczki Jerzego Matlaka myśląc o obronie trofeum wywalczonego przed rokiem w Poznaniu nie może ulgowo traktować rywalek z Podkarpacia. Tak też się stało. Pilanki do meczu podeszły bardzo skoncentrowane i dość łatwo poradziły sobie z mielczankami, a szansę gry dostały wszystkie zawodniczki wielkopolskiej drużyny. Celem Stali jest przede wszystkim utrzymanie w rozgrywkach ligowych, więc trudno spodziewać się po niej, że w drugim pojedynku nastąpi odwrócenie sytuacji.

Zdecydowanie najwięcej emocji przeżyli kibice w Bielsku-Białej, gdzie niepokonana drużyna PlusLigi Kobiet, BKS Aluprof grała z MKS Dąbrowa Górnicza. Niespodziewanie to zawodniczki z Zagłębia Dąbrowskiego od początku przejęły inicjatywę. Zwycięstwa w pierwszej oraz trzeciej partii zadziwiły kibiców w Bielsku, którzy przyzwyczaili się do wygranych w trzech lub czterech setach. Jednak wszystko zakończyło się po myśli gospodyń, które najpierw rozgromiły przyjezdne w czwartej odsłonie spotkania pozwalając zdobyć im tylko dziewięć punktów, a następnie okazały się minimalnie lepsze w decydującej części gry. Przed rewanżem nie jest przesądzone kto wystąpi w kolejnej fazie pucharu, dlatego rewanż w Dąbrowie Górniczej zapowiada się równie interesująco.

Czwartą parę ćwierćfinałową tworzą Pronar Zeto Astwa AZS Białystok i Muszynianka-Fakro Muszyna. Te zespoły nie rozpoczęły jeszcze rywalizacji. Powodem tego był zaległy ligowy pojedynek "mineralnych", które w czwartek spotkały się na własnym parkiecie z Calisią Kalisz. Mimo paru chwil słabości gospodynie rozstrzygnęły pojedynek na swoją korzyść inkasując kolejne trzy punkty do ligowej tabeli.

Wyniki pierwszych spotkań ćwierćfinałowych:

GCB Centrostal Bydgoszcz - Impel Gwardia Wrocław 3:0 (25:22, 25:14, 25:17)

Farmutil Piła - Stal Mielec 3:1 (25:15, 22:25, 25:19, 25:16)

BKS Aluprof Bielsko-Biała - MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (23:25, 25:18, 18:25, 25:9, 15:13

Źródło artykułu: