Liga Mistrzyń: Tureckiej dominacji ciąg dalszy?
Najlepsze siatkarki na Starym Kontynencie rozpoczynają decydujący etap walki o Final Four Ligi Mistrzyń. Czy tureckie zespoły ponownie zgarną pełną pulę?
Wprawdzie z walki o triumf w Lidze Mistrzyń odpadły już zeszłoroczne zwyciężczynie, Eczacibasi Vitra Stambuł, ale nadal w grze pozostają dwa tureckie zespoły, Fenerbahce Grundig Stambuł i VakifBank Stambuł. Co więcej, ekipy znad Cieśniny Bosfor należą do głównych faworytów rozgrywek.
Zanim tureckie drużyny zaczną myśleć o Final Four w Montichiari, będą musiały stoczyć boje z bardzo silnymi rywalami. VakifBank podejmie dobijające się od kilku lat do europejskiej czołówki Volero Zurych. Prezes klubu, Stav Jacobi, dołożył wszelkich starań, by szwajcarski zespół liczył się w Europie. Siatkarek klasy Foluke Akinradewo czy Natalii Mammadowej nie ściąga się, by walczyć o ligowe triumfy. Volero celuje w tym roku w pucharowe sukcesy.
Drugi z rosyjskich przedstawicieli, Dynamo Kazań, ma nieco łatwiejsze zadanie w porównaniu do stołecznego zespołu. Jekaterina Gamowa i koleżanki zagrają z Nordmeccanicą Piacenza, z którą wyrównany bój w poprzedniej rundzie toczył PGE Atom Trefl Sopot. Na Półwyspie Apenińskim marzą, by do gospodyń Final Four, Pomi Casalmaggiore, dołączył kolejny włoski zespół. Przed siatkarkami z Piacenzy jednak piekielnie trudne zadanie.
1/3 finału Ligi Mistrzyń:
Fenerbahce Grundig Stambuł - Dynamo Moskwa, 9.03.2016, godz. 19.00
VakifBank Stambuł - Volero Zurych, 10.03.2016, godz. 19.00
Dynamo Kazań - Nordmeccanica Piacenza, 10.03.2016, godz. 19.00