Impel Wrocław nie kalkuluje. "Trzeba wygrywać z każdym"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Impelowi Wrocław do rozegrania pozostał już tylko jeden mecz fazy zasadniczej Orlen Ligi. Po spotkaniu z BKS-em Aluprofem Profi Credit Bielsko-Biała wyjaśni się, który zespół będzie rywalem wrocławianek w półfinale ligi.

Wrocławianki przed 22. kolejką z dorobkiem 46 punktów plasują się na trzeciej lokacie w tabeli. Do zajmujących drugie miejsce siatkarek z Sopotu Impelki tracą już cztery oczka, zatem muszą skupić się na obronie pozycji na podium. Za nimi czai się bowiem Tauron MKS Dąbrowa Górnicza z 44 punktami.

W ostatnim pojedynku rundy zasadniczej Impel Wrocław zagra z będącym na fali BKS-em Aluprofem Profi Credit Bielsko-Biała. Zespół z Podbeskidzia od trzech spotkań jest niepokonany. Z bielszczankami przegrały takie firmy jak PGE Atom Trefl Sopot czy Chemik Police.

Niezależnie od wyniku spotkania wrocławianki nie spadną już poniżej czwartego miejsca. Jeżeli z Aluprofem zdobędą przynajmniej punkt, to zapewnią sobie trzecią pozycję. Oznacza to pojedynek o ligowy finał z PGE Atomem Treflem Sopot. Przy ewentualnej porażce 0:3 lub 1:3 Impelki mogą trafić na mistrzynie Polski, Chemika Police.

- Nie mamy jakiś życzeń, jeżeli chodzi o rywala. Chcąc walczyć o najwyższe trofea, trzeba wygrywać z każdym. Nieistotne, czy to jest Chemik czy Atom. Stać nas na to, by wygrać z obiema ekipami i wierzę w to - zapowiedziała Agata Sawicka, libero wrocławianek.

Podobnego zdania jest trener Jacek Grabowski. - Uważam, że wielkiej różnicy między Atomem a Chemikiem nie ma, aczkolwiek myślę, że o trzecią pozycję warto powalczyć - komentował szkoleniowiec.

Początek spotkania z bielszczankami 11 marca o godzinie 18.00 w Hali Orbita we Wrocławiu.

Źródło artykułu: