Chemik Police przystępuje do Pucharu Polski kobiet, gdy zdecydowana większość drużyn zdążyła z niego odpaść i na placu boju o trofeum pozostało tylko pięć. Taki jest przywilej mistrzyń Polski. Do podniesienia z boiska będzie w środę awans do turnieju finałowego. O tym, czy w Kaliszu zagra Chemik czy Developres SkyRes Rzeszów, zdecyduje jedno spotkanie.
Obie ekipy walczą na dwóch frontach. Chemik bije się o mistrzostwo Polski, a rzeszowianki o miejsca 9-12 w Orlen Lidze. Walkę w play-off rozpoczęły od zwycięstwa. Policzanki pokonały 3:0 Tauron MKS Dąbrowa Górnicza i są o krok od walki o złote medale. Nie grały rewelacyjnie, ale w przeciwieństwie do przeciwnika potrafiły podkręcić tempo w odpowiednich momentach.
- Cieszyłem się, że mimo słabego początku potrafiliśmy przeczekać trudny moment, wyciągnąć odpowiednie wnioski i odrobić straty. Nie poddaliśmy się, walczyliśmy i wykorzystaliśmy błędy rywalek. Widać, że nasza praca przynosi efekty, choć potrzeba nam jeszcze trochę czasu, by to wyglądało tak jak chcemy - ocenił Jakub Głuszak, trener Chemika pod wodzą którego drużyna nie przegrała jeszcze ani meczu, ani seta.
Developres pokonał 3:1 Pałac Bydgoszcz i podobnie jak Chemiczki zamierza przypieczętować sukces w tej parze. W sezonie zasadniczym Orlen Ligi zespół z południowego-wschodu był jednym z maruderów, ale spełnił kryterium sportowe potrzebne, by pozostać w elicie na następny sezon. Wygrał dokładnie pięć meczów, a przegrał 17, w tym oba z Chemikiem.
Mistrzynie Polski będą faworytem. Chcą się odegrać za niepowodzenie w Pucharze Polski z poprzedniego sezonu, ich przeciwnik jest słabszy na papierze, a na dodatek przyjedzie do Szczecina w okrojonym składzie.
- Wiemy, że jesteśmy faworytkami, ale podejdziemy do przeciwnika z szacunkiem i odpowiednio zmotywowane. Nas interesuje zwycięstwo w całym pucharze, a droga po nie prowadzi przez mecz z Developresem - przypomina Joanna Wołosz.
Turniej finałowy Pucharu Polski zostanie rozegrany w pierwszy weekend kwietnia w Kaliszu. Na swojego przeciwnika czekają Budowlani Łódź. W drugim półfinale zmierzą się Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna z PGE Atomem Trefl Sopot.
Jeżeli Chemik chce jechać do Kalisza w roli faworyta, to powinien przekonująco pokonać Developres. Przy okazji może pomścić swoje młodsze koleżanki z klubu, które zostały wyrzucone z Młodej Orlen Ligi właśnie przez rzeszowianki.
Chemik Police - Developres SkyRes Rzeszów / środa, 23.03.2016, godz. 18.00
Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Czy Robert Lewandowski nie będzie zmęczony na EURO?
W PP wygrana z Chemikiem byłaby więcej niż sen Czytaj całość