Liga Mistrzyń: Dynamo Kazań kolejnym półfinalistą

Materiały prasowe / Siatkówka
Materiały prasowe / Siatkówka

Siatkarkom Dynama Kazań do awansu do turnieju finałowego Ligi Mistrzyń w Montichiari potrzebne były dwa wygrane sety w wyjazdowym starciu z Nordmeccanicą Piacenza. Rosyjska ekipa nie poprzestała jednak na planie minimum i wygrała 3:0.

Drużyna z Serie A już w poprzedniej rundzie odwracała losy rywalizacji po przegranym pierwszym meczu. Wtedy po porażce w Sopocie z PGE Atomem Treflem 2:3 wygrały u siebie 3:1. Tym razem miało być podobnie, ale klasa rywala była znacznie większa, a więc i zadanie należało zakwalifikować do kategorii trudnych.

Rzeczywiście rewanż rozpoczął się dla gospodyń bardzo źle. W czwartej akcji meczu Floortje Meijners skręciła staw skokowy i musiała opuścić plac gry, na który nie powróciła już do końca. Pojawiła się za nią Giulia Pascucci, lecz ta dała fatalną zmianę. Skończyła w całym meczu pięć piłek, co było jedną z przyczyn klęski jej drużyny. Podopiecznym Marco Gaspariego w premierowej odsłonie werwy starczyło tylko do stanu 10:10. Później straciły pięć punktów w jednym ustawieniu, a Elicja Wasilewa była na tyle pewna w ataku, że rywalki nie potrafiły znaleźć na nią sposobu. Siatkarki z Kazania prowadzenie dowiozły do końca partii wygrywając 25:21.

Drugi set to już popis skrzydłowych Dynama, które przejęło inicjatywę od samego początku. Do Wasilewej dołączały Jekaterina Gamowa i Antonella del Core, zaś po przeciwnej stronie siatki zrywami odpowiadały Indre Sorokaite, a także ze środka Yvon Belien oraz Christina Bauer, ale tylko pod warunkiem dobrze dogranej piłki. A siatkarki z Kazania zagrywką tego zadania nie ułatwiały. Dwukrotnie zespół gości tracił prowadzenie (ze stanów 9:5 i 16:13 gospodynie doprowadzały do remisu), ale nie pozwolił Nordmeccanice na przejęcie inicjatywy. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały kazanki i po zwycięstwie do 22 mogły już cieszyć się z awansu do final four w Montichiari.

Na trzecią odsłonę obaj szkoleniowcy mogli już wystawić składy rezerwowe, gdyż rywalizacja była już rozstrzygnięta, ale tego nie zrobili. Gaspari zmienił jedynie rozgrywające - Maję Ognjenović zastąpiła Alessandra Petrucci, zaś Riszat Giljazutdinow zamienił na środku Marię Borodakową na Irinę Małkową. 27-latka dobrze pracowała na bloku, dzięki czemu studziła ofensywne zapały siatkarek z Piacenzy. Usiłowały one jeszcze nawiązać walkę, lecz ponownie na najważniejsze piłki seta brakowało już paliwa. Dzieła zniszczenia dokonały Del Core z Wasilewą, a Dynamo wygrało 25:21.

Nordmeccanica Piacenza - Dynamo Kazań 0:3 (21:25, 22:25, 21:25)

Nordmeccanica: Ognjenović, Meijners, Belien, Sorokaite, Marcon, Bauer, Leonardi (libero) oraz Pascucci, Valeriano, Petrucci.

Dynamo: Starcewa, Del Core, Borodakowa, Gamowa, Wasilewa, Jurewa, Ułanowa (libero) oraz Melinkowa, Małkowa, Kuzjakina.

W pierwszym meczu: 3:0 dla Dynama Moskwa.
Awans do Final Four: Dynamo Moskwa.

Komentarze (2)
avatar
Wawa61
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od czasu połączenia SF z WP takie wpadki na porządku dziennym. 
Orm Bywaly
24.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiec tak---gralo Dynamo Kazan--a awans do final 4 uzyskalo Dynamo Moskwa---chyba ze dla kolesia to wszystko jedno, byleby dynamo krecilo