Mocna zagrywka kluczem do sukcesu Lotosu Trefla Gdańsk

Gdańszczanie odrabiając zaległe spotkanie z BBTS-em Bielsko-Biała rozmontowali przeciwników agresją w polu serwisowym. Tym samym Lotos Trefl zakończył serię trzech niechlubnych porażek w PlusLidze.

Marta Kośmicka
Marta Kośmicka
Miłosz Hebda WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Miłosz Hebda

Podopieczni Andrei Anastasiego mają za sobą nieudany miesiąc, podczas którego przegrali trzy bardzo ważne mecze z niżej notowanymi drużynami. Tym samym awans do finału ligi jest dla gdańszczan już tylko czysto matematyczny. Jednak walka o brąz to cały czas bardzo ważny i realny cel żółto-czarnych.

Aby jak najlepiej zakończyć sezon, zawodnicy Trefla muszą zwyciężyć w ostatnich meczach rozgrywanych przed własną publicznością. Pierwsze spotkanie z BBTS-em Bielsko-Biała zakończyło się wygraną gdańszczan 3:1. Pomimo iż gospodarze rozpoczęli mecz ospale przegrywając inauguracyjną odsłonę, to w następnych pokazywali przebłyski swojej najlepszej gry.
Trójmiejscy siatkarze wygrali zdecydowanie w elemencie zagrywki, gdzie zza dziewiątego metra boiska zdobyli dziewięć punktów, przy trzech przyjezdnych. Od początku spotkania agresywnie serwowali Wojciech Grzyb, Marco Falaschi czy Murphy Troy. I właśnie ten ostatni napsuł najwięcej krwi bielszczanom. Amerykanin zakończył spotkanie z 48 procentową skutecznością ataku, trzema asami serwisowymi i dwoma blokami uzyskując łącznie 21 "oczek".
Amerykanin w meczu z BBTS-em zdobył 21 Amerykanin w meczu z BBTS-em zdobył 21 "oczek"
Na środku siatki efektowne piłki kończył Artur Ratajczak, któremu współpraca z Falaschim wychodziła wzorowo. Pochwalić należy również Miłosza Hebdę. Przyjmujący po pierwszym secie zmienił gorzej dysponowanego Sebastiana Schwarza i ostatecznie zanotował 56 procent pozytywnego przyjęcia, kończąc ponad połowę wystawionych piłek do ataku.

Po stronie przyjezdnych najlepiej punktującym zawodnikiem był Bartosz Janeczek. Atakujący bardzo dobrze rozpoczął zawody, jednak z biegiem czasu jego siła spadała. Zawodnik zakończył 16 z 29 prób zbić. Dzielnie wspierała go także para skrzydłowych: Serhiy Kapelus i Kamil Kwasowski. Finalnie jednak bielszczanie musieli uznać wyższość wicemistrzów Polski. 

Porównanie statystyk:

Lotos Trefl Gdańsk Element BBTS Bielsko-Biała
9 Asy serwisowe 3
12 Błędy przy zagrywce 12
57 proc. (3 błędy) Pozytywne przyjęcie 55 proc. (9 błędów)
51 proc. (53/104) Skuteczność w ataku 45 proc. (47/104)
7 Błędy w ataku 11
8 Bloki 7

Zobacz wideo: Bardzo ostre słowa Mateusza Borka. "Jestem załamany"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×