- Wygląda na to, że następne spotkanie z Jastrzębiem będzie dla nas niezwykle ważne, bo jego stawką będzie trzecie, a może nawet przy korzystnych innych rezultatach w końcówce sezonu, drugie miejsce w tabeli - stwierdził na łamach Super Nowości Mikko Oivanen. Atakujący w ostatnim spotkaniu nie pomógł raczej swojemu zespołowi w odniesieniu zwycięstwa za trzy punkty. - Nie zdobyłem może zbyt wielu punktów, ponieważ olsztynianie znakomicie ustawiali się w obronie przed moimi atakami i je podbijali. Zdaję sobie sprawę z tego, że drugi set był fatalny w moim wykonaniu. Praktycznie nic mi się w nim nie udawało i popełniałem też własne błędy - mówił.
Być może głównym powodem jego słabszej dyspozycji jest niezbyt dobra, jak na razie, współpraca z Pawłem Woickim, który zastępuje kontuzjowanego Ivana Ilicia. - To normalne, że przy zmianie rozgrywającego jest troszkę problemów ze zgraniem, zwłaszcza dla mnie, bo nie trenowałem za wiele w ostatnim tygodniu. Wydaje mi się, że po kilku następnych treningach z Pawłem nasza współpraca będzie wyglądała już dużo lepiej - stwierdził fiński siatkarz.