Bułgarzy od początku spotkania nie zwalniali ręki na zagrywce, już w pierwszej partii notując cztery asy serwisowe (łącznie tego dnia mieli ich siedem). Rywale w obronie radzili sobie fatalnie i nawet gdy już odebrali serwis przeciwnika, to w taki sposób, że trudno było stworzyć z tego udaną akcję w ofensywie. Katastrofalna skuteczność była więc pochodną nieudolności defensywnej. Belgowie z trudem dobili w premierowej odsłonie do bariery 10 punktów, ale nie więcej w tym secie nie było ich już stać.
Kolejne części spotkania były już znacznie bardziej wyrównane, ale Bułgarzy byli w stanie kontrolować sytuację na parkiecie, nawet gdy w trzeciej odsłonie wydawało się, że ta zaczyna wymykać się im spod kontroli. Górowali jednak nad rywalem w każdym elemencie gry, a zestawienie tabelaryczne statystyk pokazuje to tak wyraźnie jak wynik.
Bohaterem bułgarskiego zespołu był w czwartek Cwetan Sokołow, który w trzech setach zdobył 20 punktów. Wielką pracę na siatce wykonał z kolei Wiktor Josifow, któremu statystycy przypisali aż 9 punktowych bloków! Tymczasem najlepiej punktującym Belgiem został Pieter Verhees, który zanotował na swoim koncie ledwie 8 oczek.
Porównanie statystyk:
Belgia | Element | Bułgaria |
---|---|---|
1 | Asy serwisowe | 7 |
11 | Błędy na zagrywce | 11 |
58 proc. (10 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 78 proc. (3 błędy) |
33 proc. (27/83) | Skuteczność w ataku | 45 proc. (32/71) |
6 | Błędy w ataku | 3 |
7 | Punktowe bloki | 16 |
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek: Poczułem, że wróciła ta reprezentacja