Liga Światowa 2016: Bartosz Kurek wspomógł zespół, ale formą nie zachwycił

Jacek Pawłowski 24 Czerwca 2016, 23:14

Na turnieju Ligi Światowej w Kaliningradzie Bartosz Kurek pojawił się wyłącznie w roli obserwatora. Stephane Antiga planował bowiem zafundować swojemu podopiecznemu dłuższy urlop, jednak przepisy FIVB pokrzyżowały plany zawodnika i sztabu szkoleniowego. Atakujący naszego zespołu z konieczności musiał więc polecieć do Rosji, choć nie był przewidziany do gry.

W Atlas Arenie wychowanek Stali Nysa również był obecny, jednak tym razem selekcjoner zdecydował się posłać 27-latka do boju w wyjściowej szóstce. Przeciwko Argentyńczykom Bartosz Kurek nie zachwycił formą. Pochodzący z Wałbrzycha gracz zapisał na swoim koncie 21 punktów i był najlepiej punktującym siatkarzem wśród Biało-Czerwonych. Jego błędy w polu zagrywki kosztowały jednak Polaków sześć straconych punktów.

W kadrze na piątkowe spotkanie znalazł się także Michał Kubiak. Lider polskiej ekipy nie pojawił się jednak na placu gry. Godnie zastępowali go Rafał Buszek, Bartosz Bednorz i Artur Szalpuk. Przyjmujący, wspierani przez Pawła Zatorskiego odbierali serwis rywali na poziomie 68,48 procent.

Na uwagę zasługuje również bardzo dobra postawa Piotra Nowakowskiego, który zapisał na swoim koncie 4 punktowe bloki. W ataku był nieco mniej efektywny, kończąc 5 z 11 kierowanych do niego piłek. Biorąc pod uwagę jak długi rozbrat z siatkówką miał w ostatnich miesiącach nasz reprezentacyjny środkowy, można mieć nadzieję, że jego forma na turniej igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro będzie optymalna.

ZOBACZ WIDEO Polacy wspierają uczestników MŚ dzieci z domów dziecka (źródło TVP)