Stephane Antiga po meczu z Rosją: Widziałem parę dobrych rzeczy

Reprezentacja Polski w swoim drugim pojedynku podczas turnieju Ligi Światowej w Łodzi przegrała z Rosjanami 1:3. W ostatnim spotkaniu w Atlas Arenie podopieczni Stephane'a Antigi zagrają z Francją.

Natalia Witczyk
Natalia Witczyk
Stephane Antiga Materiały prasowe / FIVB / Stephane Antiga

Zwycięstwo i porażkę mają na razie na swoim koncie Biało-Czerwoni, którzy w Atlas Arenie walczą w kolejnym turnieju w ramach tegorocznej Ligi Światowej. W sobotę reprezentacja Polski uległa w czterech setach Rosjanom.

Podopieczni Stephane'a Antigi zaprezentowali się gorzej od przeciwników w każdym elemencie. Świetny mecz rozegrał atakujący Sbornej Victor Poletajew. Siatkarz Zenitu Kazań zdobył osiemnaście punktów i zanotował 60 proc. skuteczności w ataku.

- Rosja grała bardzo dobrze, ale u nas widziałem również parę pozytywów. Bartosz Kurek grał skutecznie w ataku i bloku, tak samo jak Mateusz Bieniek. Z kolei Paweł Zatorski bronił wiele piłek, ale wszyscy zawodnicy byli zaangażowani w mecz. Niestety, popełniliśmy bardzo dużo błędów - skomentował trener Antiga.

Reprezentacja Rosji zatrzymała Polaków aż jedenaście razy. Do tego pięciokrotnie zapunktowali zagrywką. - Zatrzymaliśmy Dmitrija Muserskiego, ale to nie wystarczyło. Rosja fizycznie imponowała, grali na wysokiej piłce. Jestem pewny, ze w kolejnym meczu pokażemy się z lepszej strony - dodawał francuski szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak: Nic jeszcze nie osiągnęliśmy (źródło: TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×