LŚ 2016: rewelacja rozgrywek poza podium

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka

Siatkarze z Tajpej nie sprawili kolejnej niespodzianki i przegrali z Grecją 1:3 w meczu o trzecie miejsce III dywizji Ligi Światowej.

Przed tegoroczną Ligi Światowej zawodnicy z Chińskiego Tajpej nie pokazywali się zbyt często szerokiej publiczności. Ich ostatnim sukcesem był udział w Mistrzostwach Świata w 1986 roku (15 miejsce). Przez wiele lat Azjaci występowali głównie w imprezach na swoim kontynencie. W tym roku dostali szansę w III dywizji Ligi Światowej i okazali się rewelacją rozgrywek. W pokonanym polu zostawili m.in. Hiszpanów i Wenezuelczyków, a w drodze do Final Four pokonali Niemców.

W turnieju o awans do II dywizji Azjaci zakończyli swój zwycięski marsz. Najpierw przegrali w półfinale z Niemcami, a w meczu o trzecie miejsce okazali się gorsi od Greków. Rewelacja rozgrywek ponownie pokazała się jednak z dobrej strony. Gdyby nie 27 punktów Mitar Djurić, wynik byłby sprawą otwartą.

Początek pojedynku należał do Greków. Siatkarze z Tajpej z każdą minutą czuli się jednak coraz pewniej. Wygrali drugą partię i niesieni entuzjazmem z poprzedniego seta byli o krok od zwycięstwa w kolejnej odsłonie. Azjaci doprowadzili do wyrównanej końcówki, ale nie zdołali rozstrzygnąć seta na swoją korzyść (27:25).

Porażka w grze na przewagi nieco podcięła skrzydła Azjatom. Grecy, prowadzeni przez Djuricia, szybko wyszli na prowadzenie i nie pozwolili sobie wyrwać zwycięstwa (25:18).

Mecz o trzecie miejsce III dywizji Ligi Światowej:

Chińskie Tajpej - Grecja 1:3 (19:25, 25:22, 25:27, 18:25)

Tajpej: Wang (20), Liu (9), Chen (9), Huang (6), Liu (4), Huang (1), Lin (libero) oraz Ch. Huang (11), Tai (2), Hsu (1), Chang.

Grecja: Djurić (27), Koumentakis (20), Petreas (13), Andreadis (10), Fragkos (4), Stivachtis (1), Gkaras (libero) oraz Protopsaltis (6), Terzis (1).

ZOBACZ WIDEO Tak kibicowaliśmy Biało-Czerwonym. "To był nieprawdopodobny szok, wszyscy zamarliśmy"

Komentarze (0)