14 
W mistrzostwach Europy juniorów, które są rozgrywane od 1966 roku, a o 1982 roku co dwa lata, Polacy triumfowali tylko raz, w 1996 roku, a barw polskiej ekipy bronili wtedy tacy zawodnicy jak m.in. Paweł Zagumny, Piotr Gruszka, Sebastian Świderski, Krzysztof Ignaczak, Dawid Murek czy Grzegorz Szymański, a ekipę prowadził Ireneusz Mazur. Poza tym Biało-Czerwoni dwukrotnie zdobyli srebro (w 1971 i 2014 roku) oraz brąz (w 1973 i 1975 roku).
W ślad swoich starszych kolegów mają szansę pójść utalentowani juniorzy. Prowadzony przez Sebastiana Pawlika zespół już jest jednym z najbardziej utytułowanych w historii występów Polaków w kategoriach młodzieżowych. W zeszłym roku Biało-Czerwoni wywalczyli najpierw złoto mistrzostw Europy, a potem złoto mistrzostw świata. MVP obydwu imprez został utalentowany przyjmujący Bartosz Kwolek, a najlepiej rozgrywającym Kamil Droszyński. Po drodze pomiędzy obiema imprezami panowie wygrali jeszcze XIII Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy.
Trzon ekipy stanowią uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, którzy grają ze sobą od trzech lat, a od dwóch występują w I lidze. Trzeba przyznać, że w niższej klasie rozgrywkowej radzą sobie bardzo dobrze. Rok temu zajęli czwarte miejsce po rundzie zasadniczej, a w tym roku twardo walczyli z GKS Katowice w finale, przegrywając całą rywalizację dopiero w piątym meczu. Zdobyte w walce z dorosłymi siatkarzami doświadczenie na pewno wielokrotnie okazało się bezcenne. Oby było tak i tym razem, bo Biało-Czerwonych czeka bardzo trudne zadanie.
Prawo do gry w mistrzostwach Europy juniorów, które rozpoczynają się 2 września w Bułgarii, młodzi siatkarze zapewnili sobie w kwietniowych kwalifikacjach, wygrywając wszystkie mecze bez straty seta. Polacy okazali się lepsi w tych zawodach od drużyn narodowych Danii, Węgier i Niemiec. Od połowy lipca rozpoczęli pracę na zgrupowaniu, którego monotonię przerywały mecze sparingowe. Najpierw wzięli udział w Memoriale Jurija Czesnokowa, w którym zajęli dopiero trzecie miejsce. Wygrali po zaciętym meczu z reprezentacją Włoch, ale musieli uznać wyższość Rosjan i Turków. Z tymi ostatnimi rozegrali potem serię trzech meczów kontrolnych, których bilans wyniósł 2:1 na ich korzyść. W zeszłym tygodniu z kolei juniorzy rozegrali serię sparingów z drużynami z PlusLigi. Wygrali 3:1 z Cerrad Czarnymi Radom oraz Effectorem Kielce, ulegli zaś 2:3 AZS Politechnice Warszawskiej.
ZOBACZ WIDEO Anna Lewandowska: Chcę popularyzować ideę Olimpiad Specjalnych (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Jako podwójni złoci medaliści, podopieczni Sebastiana Pawlika są oczywiście jednym z faworytów do triumfu w całej imprezie. W grupie zmierzą się po kolei z drużynami z Francji, Ukrainy, Niemiec, Słowenii i Bułgarii. Jednak trzeba pamiętać, że grają już w innej kategorii wiekowej niż rok temu. Poza tym nie zabrakło w zespole problemów zdrowotno-kadrowych. Po rezygnacji z gry w kadrze Kamila Droszyńskiego, który poprowadził drużynę do triumfów w zeszłym sezonie, miejsce pierwszego reżysera gry przejął Łukasz Kozub, który ma problemy z kolanem.
Istnieje też kwestia motywacyjno-psychologiczna. Prawie cały złoty skład ma podpisane już kontrakty w zespołach występujących w Pluslidze i trudno uciec od ekscytacji i myślenia o grze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dodać trzeba na marginesie, że młodzi zawodnicy całkiem rozsądnie zadecydowali się na podpisanie kontraktów z drużynami z dolnej części tabeli, co zwiększy na pewno ich szansę na regularną grę. Jeżeli jednak wszystkie te problemy uda się pozytywnie rozwiązać, możemy dziesiątego września cieszyć się z historycznego wyczynu polskich młodych siatkarzy.
Skład reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy juniorów:
Rozgrywający: Łukasz Kozub, Łukasz Rajchelt
Atakujący: Jakub Ziobrowski, Damian Domagała
Środkowi: Jakub Kochanowski, Dawid Woch, Norbert Huber
Przyjmujący: Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek, Sławomir Busch, Szymon Jakubiszak
Libero: Mateusz Masłowski
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (4) 
