Droga do mistrzostw Europy wiedzie przez Węgry

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Najlepsze kadry narodowe na świecie zakończyły sezon reprezentacyjny wraz z końcem igrzysk olimpijskich w Rio. Lecz niektórych, w tym reprezentację Polski, czeka jeszcze jeden akcent w tym roku - kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy.

Od piątku do niedzieli w kilkunastotysięcznym mieście Erd położonym na południowy-zachód od Budapesztu rozegrany zostanie pierwszy z dwóch turniejów grupy C eliminacji do europejskiego czempionatu, który jesienią 2017 roku zorganizuje Azerbejdżan wspólnie z Gruzją. Wezmą w nim udział reprezentacje Polski, FinlandiiWęgier oraz Estonii. Biało-Czerwone, mimo średniej postawy w ostatnich miesiącach, są murowanymi faworytkami spośród tych ekip.

Nie da się ukryć, że jakakolwiek porażka drużyny prowadzonej przez Jacka Nawrockiego będzie traktowana jako nieprzyjemna niespodzianka. Na każdej pozycji Polki są przynajmniej o klasę lepsze od swoich rywalek. Nikt nie dopuszcza myśli, że cokolwiek może nie pójść zgodnie z planem.

- Każda z nas wie, po co tam jedzie. Przez kilka ostatnich miesięcy intensywnie trenowałyśmy, aby być w dobrej dyspozycji. Chcemy wygrywać i wywalczyć awans z pierwszego miejsca. Nie kalkulujemy - zapowiadała przed wylotem Malwina Smarzek.

Spośród przeciwniczek, z którymi reprezentacja Polski zmierzy się w Erd (a tydzień później w Bielsku-Białej), najgroźniejsze wydają się Węgierki. W ubiegłym roku Polki spotkały się dwukrotnie z nimi w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Oba spotkania przegrały (0:3 i 1:3), ale należy pamiętać, że w tamtym turnieju wystąpił drugi garnitur naszej reprezentacji. Niemniej jednak kilka siatkarek z obecnej kadry, jak Martyna Grajber, Julia Twardowska czy Kamila Ganszczyk powinny tamte mecze dość dobrze pamiętać, gdyż wymienione zawodniczki zagrały w tych meczach.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Janowicz: Po finale nie zasypia się jak po teletubisiach (źródło TVP)

W kadrze na turniej w Erd z powodu kontuzji zabrakło m.in. Anny Grejman. Sztab szkoleniowy z trenerem Nawrockim na czele zdecydował, że zabierze na pierwszy turniej kwalifikacyjny aż trzy siatkarki grające na pozycji libero - Aleksandrę Krzos, Agatę Witkowską oraz Agatę Sawicka.

Bezpośredni awans na mistrzostwa Europy wywalczy zespół, który okaże się najlepszy w tabeli po sześciu meczach (a więc po turniejach na Węgrzech i w Polsce). Ekipa, która zajmie drugie miejsce w tabeli trafi do baraży, które na początku października zostaną rozegrane systemem mecz i rewanż.

Program pierwszego turnieju kwalifikacyjnego grupy C:

Piątek, 16 września

Finlandia - Polska (16:00)
Węgry - Estonia (18:30)

Sobota, 17 września

Polska - Estonia (16:00)
Finlandia - Węgry (18:30)

Niedziela, 18 września

Estonia - Finlandia (16:00)
Polska - Węgry (18:30)

Komentarze (2)
avatar
Maciej Nawrot
16.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a transmisja?