Michał Filip: Obawiałem się tego meczu

ONICO AZS Politechnika Warszawska wygrała kolejny mecz i wywiozła trzy punkty ze Szczecina. Akademicy przyznali jednak, że obawiali się tego spotkania. - Nie miałem pojęcia, czego się spodziewać - powiedział Michał Filip.

Anna Bagińska
Anna Bagińska
Michał Filip WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Michał Filip

Siatkarze ONICO AZS Politechniki Warszawskiej pokonali na wyjeździe Espadon Szczecin i dopisali do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Jednak pomimo tego, co mógł sugerować wynik 3:0, wcale nie było łatwo warszawianom sięgnąć po wygraną. - To nie było takie proste spotkanie, chociażby ze względu na to, co wyrabialiśmy w bloku. Za dużo przepuszczaliśmy piłek przeciwnika. Nie spełnialiśmy do końca taktycznych zadań - przyznał po spotkaniu Michał Filip.

Akademicy wprawdzie w większości statystyk górowali nad rywalami, ale jak tylko na chwilę odpuszczali, to szczecinianie odrabiali straty, a w drugim secie mieli przez pewien moment niewielką przewagę. Atakujący AZS-u nie był więc do końca zadowolony z tego, co zaprezentowali. - Nie było łatwo. Po prostu nie graliśmy tak, jak byśmy chcieli. W tym spotkaniu gubiły nas nasze własne proste błędy, ale pomimo tego udało się wygrać. Mamy trzy punkty i z tego się cieszymy - nie krył zawodnik.

Espadon Szczecin dopiero w tym sezonie dołączył do PlusLigi. Wprawdzie w jego szeregach gra paru doświadczonych zawodników, to jednak możliwości tego zespołu stanowią jak na razie wielką niewiadomą. Także dla rywali, co potwierdził Michał Filip. - Powiem szczerze, że zaczynając ten mecz nie miałem pojęcia, czego się spodziewać. Jest to dobry zespół, mają bardzo doświadczonych zawodników. Może trochę się obawiałem, że to doświadczenie pomoże im odrobić straty i dogonić wynik. Udało się jednak wykonać nasze zadanie - podkreślił atakujący Politechniki.

Kolejne spotkanie podopieczni Jakuba Bednaruka rozegrają z Indykpolem AZS Olsztyn. Tu poprzeczka będzie zdecydowanie wyżej zawieszona, bo olsztynianie w tym sezonie jak na razie prezentują się z dobrej strony. - Ten zespół na pewno postawi nam trudniejsze warunki gry. Na razie jednak mamy dwa dni wolnego. Odpoczniemy, a od poniedziałku zaczniemy się zastanawiać, co dalej - zakończył swoją wypowiedź Michał Filip.

ZOBACZ WIDEO Uros Zorman: Moja koszulka jest żółta. Gram w Vive Tauron Kielce (Źródło: TVP S.A.)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×