Igor Yudin: To co mogliśmy to już straciliśmy. Nie możemy pozwolić sobie na kolejne porażki

Materiały prasowe / Łuczniczka Bydgoszcz/Paulina Nowicka
Materiały prasowe / Łuczniczka Bydgoszcz/Paulina Nowicka

Siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz po serii porażek przełamali niemoc i pokonali BBTS Bielsko-Biała. Igor Yudin ma nadzieję, że będzie to początek nowej serii. - Nie możemy już sobie pozwolić na stratę punktów - powiedział przyjmujący ekipy znad Brdy.

Pięć ligowych kolejek siatkarze Łuczniczki Bydgoszcz czekali na pierwsze ligowe zwycięstwo. Podopieczni Piotra Makowskiego sięgnęli po komplet punktów w starciu z BBTS Bielsko-Biała. Po ostatniej akcji meczu nie tylko kibicom, ale również zawodnikom spadł kamień z serca.

- Nareszcie! Bardzo chcieliśmy przełamać tę złą passę, tym bardziej, że graliśmy przed własną publicznością. Cieszymy się, że udało się zagrać pierwszy dobry mecz. Wygraliśmy 3:0, mimo że po ostatnim spotkaniu w Częstochowie byliśmy nieco zmęczeni - przyznał po spotkaniu Igor Yudin.

Ligowa wygrana przyszła w bardzo ważnym dla drużyny momencie. Po przegranej w Częstochowie atmosfera wokół zespołu zrobiła się bardzo gęsta. W środę doszło nawet do spotkania prezesa klubu ze szkoleniowcem. Według nieoficjalnych informacji, trener Łuczniczki w przypadku kolejnej porażki pożegnałby się z posadą. Kryzys został jednak zażegnany, przynajmniej na chwilę.

- Takie zwycięstwa zawsze poprawiają atmosferę. Nie mogę powiedzieć, że wcześniej było pod tym względem źle, ale czuć było żal, że nie udało się wygrać. Robiliśmy wszystko, żeby przełamać w końcu złą passę. Dużo rozmawialiśmy między sobą i sztabem szkoleniowym, w końcu osiągnęliśmy oczekiwany efekt - stwierdził doświadczony przyjmujący, który po kilku latach nieobecności postanowił powrócić do Polski.

ZOBACZ WIDEO Godlewski: Wojciechowski nawet nie śnił, że Boniek wygra w takich rozmiarach (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

- Z Polską wiążą się moje najlepsze wspomnienia. Bardzo się cieszę, że wróciłem i gram w Bydgoszczy. Mam tutaj rodzinę, dzieci, dlatego bardzo ważne było dla mnie, aby być blisko nich. Jestem zadowolony z tej decyzji. PlusLiga to jedna z najlepszych lig na świecie - stwierdził siatkarz pochodzący z Jekaterynburga.

Szansę na kontynuowanie zwycięskiej serii podopieczni Piotra Makowskiego będą mieli w sobotę w Kielcach. Effector nie będzie jednak łatwym przeciwnikiem. Gracze Dariusza Daszkiewicza w obecnym sezonie kilkakrotnie pokazali, że posiadają spory potencjał, czego potwierdzeniem była środowa wygrana z GKS-em Katowice. 

- Nie możemy już sobie pozwolić na stratę punktów, bo to co mogliśmy już straciliśmy. Cztery porażki sporo nas nauczyły. Wyciągnęliśmy z nich wnioski i mam nadzieję, że teraz będziemy pieli się w górę tabeli. Do Kielc jedziemy po zwycięstwo, choć jak pokazały pierwsze cztery kolejki, nie możemy liczyć na łatwą przeprawę - stwierdził 29-latek.

FORMULA 1 GRAN PREMIO DE MEXICO 2016 NA ŻYWO w Eleven Sports! Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig od 28 do 30 października na elevensports.pl lub u największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

Źródło artykułu: